Jeśli kochasz matematykę – ta książka jest dla ciebie. Jeśli nie znosisz matematyki – ta książka jest dla ciebie. Jeśli nie wiesz, do której grupy należysz, to… Tak, ta książka również jest dla ciebie.
Brzmi jak paradoks, prawda? A jednak. Bo „Lilavati” to książka o matematyce, która nie jest podręcznikiem. Tu nikt nie wymaga znajomości wzorów, umiejętności liczenia bardzo skomplikowanych równań i wszystkiego tego, czego wymagają nauczyciele w szkole. Ta książka ma przede wszystkim bawić, być czarująca i urocza, jak pewne dziewczę, która użyczyła swe imię tej właśnie książce. I taka właśnie jest.
Mamy tu zbiór zadań, anegdot, legend i historii matematyki z przeróżnych jej dziedzin i stron świata. Autor zebrał mnóstwo ciekawostek, Andrzej Matuszczak dorobił do nich ilustracje i w ten sposób otrzymaliśmy niesamowity zbiór, który można przeglądać w dowolnej kolejności, ot, co nas akurat zaciekawi. Niektóre zadania wymagają więcej skupienia, inne są tak proste, że czytelnik dziwi się, że wcześniej na to nie wpadł. Są praktyczne, jak na przykład ustawianie zegarka według zegarka u sąsiada i to chodząc między domami, a nie dzwoniąc do siebie. Tak, wiem, dziś już jest łatwiej, ta wiedza nie jest nam potrzebna, ale jako ciekawostka bardzo mi się podobała. Na pograniczu praktyki i zabawy są wszelkie sztuczki karciane, które autor przytacza. Z przesuwaniem kart, zgadywaniem, jaką kartę wybrała druga osoba i kilka innych. Pokazuje też sporo gier opartych na matematyce i logicznym myśleniu. Omawia też magiczne liczby i cyfry, dodaje figury w szachach, by pokazać pewne zależności i możliwości. Słowem – bawi się matematyką i zachęca do tego czytelnika.
Tej książki nie da się po prostu czytać. Każdy przypadek trzeba przemyśleć, sprawdzić, czy się nadąża. Zresztą, czytanie wszystkiego po kolei może znużyć nawet najbardziej zagorzałego miłośnika królowej nauk. Lepiej sprawdzić spis treści, bardzo dokładny, choć czasem dość tajemniczy i przejść do interesującego nas zagadnienia. Moje dzieci stosowały metodę na chybił-trafił i też się przy tym świetnie bawiły. Oczywiście, zarówno oni, jak i ja nie zawsze wszystko rozumieliśmy za pierwszym, a nawet za drugim razem. Część musiała poczekać, aż coś zaskoczy i zrozumiemy, ale ani przez chwilę nie mieliśmy wrażenia, że jesteśmy na to za głupi. Nie wiem, jak autor to zrobił, ale porażki nie zniechęcają do szukania nowych fascynujących zadań i ciekawostek.
Nie polecam do nauki, bo tu matematyki nauczyć się nie da. Da się polubić możliwości, jakie ona daje, złapać inne spojrzenie i wykorzystać niektóre rzeczy w praktyce lub choćby po to, by zabłysnąć czy to w szkole, czy towarzystwie.
Katarzyna Boroń
Autor: Szczepan Jeleński
Ilustrator: Andrzej Matuszczak
Tytuł: Lilavati. Rozrywki matematyczne
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Wydanie: I
Data wydania: 2024-04-03
Kategoria: literatura popularnonaukowa
ISBN: 9788383350363
Liczba stron: 280