„Bez tej miłości można żyć” pisała w „Gawędzie o miłości ziemi ojczystej”. I bez jej poezji też można żyć. A jednak zachwyca i rozkochuje w sobie kolejne pokolenia, a jednak kolejni czytelnicy czekają na nowe wydania jej wierszy. I oto dziś mamy przed sobą dzieło życia, wszystkie tomiki zebrane w jeden.
Szalenie skromna, z podziwem przyglądająca się światu i ludziom i z trafnością opisująca to w prostych, trafiających prosto do umysłu i serca słowach. Taka była noblistka, kobieta, poetka. Trzynaście tomów poezji i ten czternasty, zbierający jej najwcześniejsze dzieła robi wrażenie. A Wydawnictwo Znak zebrało je wszystkie, by podać je czytelnikom w naprawdę piękne formie. I choć cały tom waży sporo, do tego twarda okładka nie ułatwia szybkiego wzięcia w rękę i zachłyśnięcia się twórczością Wisławy Szymborskiej, to jednak wolę ten tom zbiorczy, niż kilka pojedynczych.
Po pierwsze dlatego, że jak się go już weźmie w ręce, to można zatrzymać się na dłużej, mocniej wejść w jej sposób widzenia świata. Zatrzymać się, przestać pędzić i chłonąć całym sobą słowa, zdania i przesłanie między wierszami. Wydawca zadbał, by wiersze były ułożone według kolejności powstania, przez co tomik wydany jako ostatni, jest tu jako pierwszy. Możemy dzięki temu poznać bliżej autorkę, to, jak się zmieniał jej świat i ona sama. A rękopisy zdobiące strony poprzedzające każdy kolejny tomik jeszcze bardziej zdają się przybliżać jej osobę, staje się dzięki temu bliższa, jakby była obok i, jak przyjacielowi, pokazywała swoje dzieło.
Jeśli ktoś nadal szuka nowych znaczeń, próbuje pójść dalej ścieżkami poezji Wisławy Szymborskiej, na pewno ucieszy się z posłowia Wojciecha Ligęzy, znawca jej poezji, który odnosi wiersze do zmieniającej się rzeczywistości, pokazuje nowe konteksty i możliwości powiedzenia „co autor ma na myśli?”. Możemy się z nim zgadzać, możemy dyskutować i zderzać nasze odczucia w stosunku do wierszy z jego interpretacją. Jest to naprawdę cenny komentarz, który bierze pod uwagę całą twórczość, jej zmiany i pojawiające się częściej lub rzadziej symbole, a nie tylko kilka pojedynczych, ukochanych przez nas wierszy.
„A ja nie wiem i nie wiem”, dlaczego lubię jej poezję, ale „trzymam się tego, jak zbawiennej poręczy” („Niektórzy lubią poezję”) I kocham już to tomiszcze, w którym znalazłam kilka nowości, posłowie, które otworzyło mi oczy bardziej, niż lekcje polskiego i to wszystko, co do tej pory w jej twórczości kochałam. I polecam to zbiorcze wydanie każdemu, kto poetkę kocha, bo wzbogaci bibliotekę. Nawet jeśli ma się osobne tomiki. Bo ten jest wyjątkowy jak sama Wisława Szymborska.
Katarzyna Boroń
Autor: Wisława Szymborska
Tytuł: Wiersze wszystkie
Wydawnictwo: Znak
Wydanie: I
Data wydania: 2023-02-22
Kategoria: poezja
ISBN: 9788324066391
Liczba stron: 800