Leżała książka długo na szczycie hałdy hańby. Położyłam ją na widoku niby, ale znikała mi raz po raz z pamięci i w końcu obiecałam sobie, że kiedy jak nie w święta, kiedy mam trochę więcej czasu i nastawiam się na relaks. Po ciężkiej gatunkowo powieści potrzebowałam odtrutki, czegoś lekkiego. Zakładałam, że powieść „Royals Playboy” będzie doskonale pasowała do tego leniwego czasu i do sernika. Uprzedzę – bardzo się myliłam, a intuicja i chęć przeczytania czasami wywodzi mnie w pole. Za to książkę czyta się szybko.
Gabi i Łukasz to rodzeństwo, których rodzice zginęli. Łukasz przejął się rolą starszego brata i roztoczył nad Gabrielą dosyć despotyczny parasol ochronny. Wybrał jej studia, pilnuje jej kariery i strzeże jej cnoty jak Cerber bram Hadesu. Wcześniejszy przyjazd Gabrieli wszystko rujnuje, bo na miejscu jest jego kumpel Charlie. Łukasz ma przeczucie, że Charlie zagnie parol na Gabi, a tego chce uniknąć. Los jednak płata mu figla. Para spotyka się i akcja rusza z kopyta. Pomiędzy nimi pojawia się chemia, wariacja bajki o Kopciuszku, o przeznaczeniu i miłości co wszystko zwycięża.
Pomysł na fabułę może i był dobry, ale wykonanie jest strasznie naiwne i siermiężne. Wojciech Chmielarz na spotkaniu autorskim powiedział, że błędy autora (takie merytoryczne) sprawiają, że my nie wierzymy w historię i nas wybijają z tej bajki. Z tezą tą się nie zgadzam, bo błędy mnie irytują, pokazują, że autor nie odrobił pracy domowej. Więc, gdy przeczytałam, że bohater jest ze Szkocji, która należy do Anglii (bo trzeba to czytelnikowi wytłumaczyć), to już widziałam, że nie będzie chemii między mną a autorką. W tej powieści nie ma nic ani nowego, ani odkrywczego, co zasadniczo nie jest wielkim zarzutem, bo jednak ten gatunek jest bardzo wtórny, większość wątków już była, jednak każdorazowo chcę emocji, wyrazistych bohaterów, a tutaj tego nie ma. Wszystko jest sztuczne, nie mam pojęcia, kim jest autorka, ale ewidentnie nie czuje tego klimatu i nie potrafiła mnie przenieść do tego świata. Fabule brakuje logiki na elementarnych płaszczyznach, język, jakim posługują się bohaterowie, jest po prostu sztuczny, bohaterowie nie rozmawiają, a wypowiadają jakieś sztywne frazesy. Nawet te wulgaryzmy w dialogach są takie wymuszone.
Lubię książki z tego wydawnictwa, ale ta powieść, naprawdę zawiodła mnie i znudziła. Jest mała szansa, że jeszcze kiedyś sięgnę po książkę autorki.
Katarzyna Mastalerczyk
Autor: Katarzyna Mak
Tytuł: Royals Playboy
Wydawnictwo: Lipstick Books
Wydanie: I
Data wydania: 2022-07-27
Kategoria: powieść, literatura polska
ISBN: 9788366526167
Liczba stron: 352