Problemy z nadwagą nie są nam obce, ale w
Ameryce bywają prawdziwą plagą. Nikogo nie dziwi zawał serca z powodu tuszy,
albo to, że otyli ludzie poruszają się samochodzikami dla niepełnosprawnych.
Należy to zmienić czy może zaakceptować takie, jakim jest, wierząc, że nie
sposób nic z tym zrobić?
Niedawno umarła ukochana ciocia Willowdean –
Lucy. Kobieta miała niecałe czterdzieści lat, a przyczyną jej przedwczesnej
śmierci była nadwaga. Do tej pory Willow w życiu była dość szczęśliwa –
posiadała najlepszą przyjaciółkę, kochała Dolly Parton, starała się akceptować
siebie taką jaką była i nie przejmować się opinią innych. Śmieć Lucy jednak
wszystko zmieniła. Okazało się, że była katalizatorem między Willow, a jej
mamą, która żyje coroczną organizacją konkursu na Miss Niebieskiego Łubinu.
Przekazywała jej wiele ważnych wartości. Gdy dziewczyna znajduje chłopaka,
który naprawdę jej się podoba uznaje, że nie jest go warta i boi się żartów
oraz docinków ze strony kolegów i koleżanek. Przez to staje się jeżem, który
zaczyna kłuć najbliższe mu osoby, a one na te kolce nie są odporne. Kiedy
pewnego dnia Willow w rzeczach cioci znajduje zgłoszenie do konkursu uznaje, że
mimo nadwagi, na przekór wszystkim się zgłosi. Nawet jeżeli Lucy nie potrafiła
się na to zdobyć.
Willow zdawała sobie boleśnie sprawę ze swojej
nadwagi, ale nic z nią nie robiła. Udawała, że to jej nie przeszkadza, podczas
gdy wcale tak nie było. Bez przerwy przeglądała się w oczach zawiedzionej
matki, która w dzieciństwie bezskutecznie torturowała ją różnego rodzaju
dietami. Nie potrafiła poradzić sobie samą ze sobą, chociaż miała twardy
charakter i silną osobowość. Jej spojrzenie na świat zmieniła dopiero Millie –
koleżanka ze szkoły z jeszcze większą nadwagą. Po drodze Willow popełniła
jednak wiele błędów, których żałowała, ale nigdy nie próbowała w jakiś widoczny
sposób naprawić.
Powieść jest niebanalna. Porusza bardzo ważne
tematy, ociera się o problemy chyba wszystkich nastolatek świata.
Samoakceptacja w życiu jest niezwykle ważna. Bez niej nie uda się zaznać w
życiu spełnienia. Bohaterki powieści \”Konkurs\” starają się udowodnić, że nie są
gorsze od rówieśników. Chcą dowieść swojej wartości. Również ścieżka fabularna
powieści została ciekawie poprowadzona. Spodziewałam się banałów, a otrzymałam przemyślaną,
nieprzewidywalną akcję.
Chociaż główna bohaterka bywa momentami
nieznośnie irytująca, to powieść czyta się bardzo przyjemnie. Jest dobrze i
konkretnie napisana. Julie Murphy wyraźnie wie co chce przekazać czytelnikom i
stawia to na pierwszym planie. \”Konkurs\” to niezwykle mądra i zarazem przyjemna
książka. Idealna lektura dla licealnej młodzieży, ale nie tylko. Myślę, że
każdy, niezależnie od wieku, będzie potrafił odnaleźć w niej cząstkę
siebie.
Wiktoria Aleksandrowicz