Do górskiej wsi Szremle Małe przybywa początkujący dziennikarz Roman, w celu zbadania serii tajemniczych zgonów, które uznawane są za samobójstwa. Jak się okazuje, niektórzy z mieszkańców wioski wierzą, że za rzekomymi samobójstwami stoi niejaki Wichrołak, który w ten sposób szuka zemsty. Wichrołak, który przecież powinien być martwy. Sprawa, którą zajmuje się Roman, toczy się w coraz bardziej zaskakującym kierunku.
Muszę przyznać, że książka ta od samego początku mnie urzekła. Już pierwsze jej strony wywołały u mnie dreszcz. Jest to bowiem rewelacyjny moim zdaniem mroczny thriller, zawierający w sobie elementy kryminału oraz powieści obyczajowej. Te ostatnie ujawniają się w wątku ukazującym związek Romana i Marty, córki sołtysa Szremli Małych.
Ta mieszanka gatunków daje niesamowity efekt. Książkę czyta się z zapartym tchem, w oczekiwaniu na dalszy rozwój wydarzeń. Czytelnik nie od razu dowiaduje się o wszystkim. Kolejne wydarzenia powoli, krok po kroku, układają się w coraz bardziej zrozumiałą całość i prowadzą do rozwiązania zagadki.
Autor, Paweł Szlachetko, posiada znakomitą umiejętność budowania nastroju i stopniowania napięcia. Panujący w powieści klimat grozy po prostu się czuje a nagłę zwroty akcji, pchają bieg wydarzeń na coraz to nowy tor. Właściwie do ostatnich stron książki czytelnik trzymany jest w pełnej dramatyzmu niepewności.
W powieści ?Wichrołak? mamy do czynienia z wyrazistymi, mocno zarysowanymi, często niejednoznacznymi pod względem osobowości, postaciami. Mogę śmiało powiedzieć, iż postaci te żyją, tworząc barwny obraz społeczności góralskiej. Na ich przykładzie autor pokazał zdumiewającą siłę nienawiści płynącej z wiary w zabobony, żądzę zemsty oraz niewiarygodne jak na XXI wiek zacofanie. Właśnie te postawy stanowią tę destrukcyjną siłę, która napędza koło wydarzeń. A co ciekawe, wszystkie opisywane zdarzenia rozgrywają się w środowisku osób (w ich własnym mniemaniu) pobożnych i religijnych. Ta ich podwójna moralność wręcz zadziwia.
Paweł Szlachetko wspaniale oddał też koloryt miejsca, w którym rozgrywają się wydarzenia, przede wszystkim poprzez gwarę, jaką posługują się bohaterowie. Do atutów powieści zaliczyć jeszcze mogę dokładne opisy miejsc, osób oraz ich stanów wewnętrznych. Wszystko to sprawia, że czytelnik bez najmniejszego trudu wczuwa się w klimat powieści, jakby był bezpośrednim obserwatorem, a nawet uczestnikiem wydarzeń.
W powieści ukazany jest obraz zetknięcia się za sobą dwóch potężnych sił: nienawiści i miłości. Która z nich zwycięży? O tym przekona się ten, kto sięgnie po książkę ?Wichrołak?. Myślę, że moja recenzja mówi sama za siebie, ale chcę jeszcze raz podkreślić, iż kto zdecyduje się wkroczyć do tego mrocznego świata, przedstawionego w powieści, nie pożałuje. Ta naprawdę godna polecenia książka przyciąga i kusi już nawet samą okładką, a co dopiero, gdy czytelnik zagłębi się w jej treść. Nie wypuści z rąk książki, póki jej nie przeczyta w całości. Tak przynajmniej było w moim przypadku. Autorowi zaś mogę pogratulować rewelacyjnego pomysłu na powieść.
Dorota Pansewicz