\”Surogatka\” to mocny, choć jednocześnie bardzo kobiecy thriller psychologiczny, który nie wciąga od pierwszych stron, jednak stopniowo zaciekawia czytelnika, by później zaserwować mu nieco absurdalne, ale i nieoczekiwane zakończenie, które zdecydowanie satysfakcjonuje.
Louise Jensen wykreowała wiarygodne postaci, borykające się ze zwykłymi problemami, które mają także mroczną przeszłość i którą za wszelką cenę starają się ukryć. Autorka poruszyła trudny problem, jakim jest brak możliwości posiadania dziecka przez kobietę, a także to, co jest w stanie zrobić, aby sytuacja ta diametralnie się zmieniła. Największym marzeniem głównej bohaterki jest właśnie dziecko. Możliwość przytulenia pociechy i radowanie się z pierwszego uśmiechu, pierwszego słowa, pierwszego kroczku? Jej pragnienie graniczy wręcz z obsesją, a spełnienie go wiązać się będzie z okropnymi konsekwencjami, o czym wkrótce się przekona?
\”Surogatka\” to książka, w której nie ma znaczenia styl i aspekty techniczne. To powieść, która wstrząsa czytelnikiem i nie pozwala na myślenie nad tego typu szczegółami. Co prawda początek jest dość nużący i niestety trzeba się zmusić do przebrnięcia przez kilka pierwszych rozdziałów, które nie do końca porywają, lecz potem autorka wciąż sprowadza czytelnika na manowce i wodzi za nos.
Louise Jensen stworzyła zaskakującą powieść, poprowadzoną w niezwykle zgrabny sposób. Wciąż dodaje pewne szczegóły z przeszłości bohaterek, które są kolejnymi elementami ogromnej układanki. Niestety za każdym razem, gdy mól książkowy jest pewien rozwiązania zagadki, burzy jego pewność i rzuca w twarz zupełnie niepasującym detalem. To zdecydowanie największa zaleta ?Surogatki?, która sprawia, że od książki wręcz nie można się oderwać.
Liczne retrospekcje lekko zwalniały tempo akcji, co dla niektórych może być zdecydowaną wadą, jednak te wspomnienia były niezwykle ważne dla całej fabuły, dlatego też czyta się je z ogromnym zainteresowaniem i wypiekami na twarzy. Należy jednak pamiętać, iż nie jest to thriller przepełniony brutalnością. To bardziej ?kobieca? literatura, choć nie brakuje tu elementu grozy.
Nad sensownością zakończenia można spekulować. Jedni będą zachwyceni, inni rozczarowani lekką absurdalnością, jednak jedno jest pewne: wszyscy będą zdecydowanie zaskoczeni, a w końcu o to chodzi w thrillerach psychologicznych.
Katarzyna Zabłotna