Czy wszyscy znają historię dumnego Pana Darcy’ego i uprzedzonej Elizabeth Bennet?
Kiedy rozeszła się wieść, że jedną z posiadłości wydzierżawił młody zamożny kawaler Pan Bingley, wszystkie matki w okolicy zaczęły marzyć o mężu dla swoich córek. Nie inaczej było z panią Bennet, jako matka pięciu dziewcząt ciągle miała głowę zaprzątniętą szansą na zamążpójście którejś z nich. I gdy Pan Bingley zwrócił uwagę na Jane, najstarszą pannę Bennet, jego przyjaciel Pan Darcy nie uznał Elizabeth Bennet godnej tańca. Tymczasem kilka dni później Elizabeth poznała historię, która obnażyła przed nią prawdziwy charakter Pana Darcy’ego.
Jane Austen była uważną obserwatorką swojej epoki. Uważną i krytyczną, nie była jej obca ironia, a przed jej spojrzeniem nie mogła się ukryć ułuda. Bezlitośnie rozprawiała się z głupotą, od głównych bohaterów wymagając więcej rozsądku.
Kiedy usłyszałam o nowym wydaniu “Dumy i uprzedzenia”, okładkowa sroka we mnie od razu się odezwała: “bierz! bierz!”. Bo to wydanie jest naprawdę piękne! Kiedy jednak przyszło do czytania, nie miałam najlepszego nastawienia. Książkę czytałam już kilkukrotnie, teraz miałam kilka lat przerwy i byłam pewna, że po prostu przez nią przebrnę, przypominając sobie znane prawie na pamięć sceny. A jednak okazało się, że narracja Austen po raz kolejny mnie zauroczyła i z ciekawością śledziłam losy Elizabeth Bennet i Pana Darcy’ego. Może podczas tego czytania więcej było świadomości tego, że postaci są mocno czarno-białe, co nie przeszkodziło mi na nowo zakochać się w tej historii. Jedyne co mi przeszkadzało, to że w tłumaczeniu Elizabeth została Elżbietą, a większość postaci nie miała spolszczonych imion (no bo czemu nie nazwać Mary – Marią?). Dlatego wybaczcie, ale w recenzji musiałam się posługiwać prawdziwym imieniem Lizzy.
Muszę się jeszcze do jednego przyznać: lubię motyw “Dumy i uprzedzenia” w różnych przeróbkach, czy to w stylu Bollywood (“Bride & Prejudice”), czy jako horror (“Duma i uprzedzenie i zombi”, choć tu więcej było śmiechu, niż strachu), czy we współczesnej książkowej historii jako “Pierwsze wrażenia” (a swoją drogą, niedawno dowiedziałam się, że tak miał brzmieć pierwotny tytuł książki Austen). Nawet w komedii romantycznej “Masz wiadomość” pojawia się wzmianka o tej książce. Uwielbiam dwie ekranizacje “Dumy i uprzedzenia”, przy czym mimo słynnej sceny z Collinem Firthem, filmowa wersja wygrywa z serialową.
Podsumowując, na tym właśnie polega fenomen tej historii: jest ciągłą inspiracją dla kolejnych twórców i od ponad stu lat jest nadal chętnie czytaną historią miłosną (bo tego też nie będę ukrywać, wątek romantyczny jest tu dla mnie najistotniejszy). Nic więc dziwnego, że książka trafiła na słynną listę 100 książek, które należy przeczytać od BBC. I z powrotem wskoczyła na moją listę ulubionych książek, do których będę wracać.
Autor Jane Austen
Tłumaczenie Anna Przedpełska-Trzeciakowska
Tytuł Duma i uprzedzenie
Tytuł oryginalny Pride and Prejudice
Wydawnictwo MG
Wydanie I
Data wydania 2022-08-24
Kategoria Literatura piękna obca
ISBN 978-83-7779-834-8
Liczba stron 338