Japonia. Kobiety. Opowiadania. Jeśli tak jak ja, na te trzy słowa chcesz wiedzieć więcej, to znaczy, że ta książka jest dla Ciebie. O czym mowa? O antologii „To nie ja”, która niedawno ukazała się nakładem Wydawnictwa Bo.Wiem.
Pierwsze, co mnie zaskoczyło, to niewielki rozmiar tej publikacji. Książka liczy sobie zaledwie 160 stron i zawiera aż 14 opowiadań. Czy tak szybko, tak krótko, da się przekazać coś wartościowego? Zdecydowanie tak!
Opowiadania zawarte w tej publikacji łączy postać kobiety, jej niespełnionych aspiracji, codzienności, która nie wygląda tak, jak miała. Znacie to z autopsji? Chyba każda z nas ma w sobie jakieś niezrealizowane marzenie, urazę do rzeczywistości czy nutkę żalu. Tak jest też w tych tekstach. Każdy z nich skupia się na zaprezentowaniu bardzo konkretnego momentu w życiu danej bohaterki, na zobrazowaniu jednego problemu, jednej kwestii. Czasem całe opowiadanie skupia się na jednej chwili, innym razem w przeciągu kilku stron uczestniczymy w paru przeskokach czasowych. To skupienie się na konkretnym zagadnieniu (chociaż nie raz w szerokim kontekście) sprawia, że nie mamy poczucia niewyczerpanego potencjału. Opowiadania, chociaż krótkie, są kompletne, pełne, pozostawiają czytelnika z kilkoma przemyśleniami, ale nie sposób uznać je za nieskończone.
Kolejnym wyróżnikiem jest też lekko przygnębiający nastrój. Dużo w tych opowiadaniach odmian smutku, od strachu po rezygnację, od melancholii po niepewną nadzieję. Śledzimy nasze bohaterki w ich codzienności, razem z nimi przeżywamy małe i duże rozczarowania, z czasem przejmując część tych uczuć. I to nie jest tak, że czytając tę książkę, zużyłam cały zapas chusteczek. Mam na myśli raczej ciche westchnienia i chwilę przerwy pomiędzy poszczególnymi opowiadaniami. Chwile, podczas których myślałam o tym, co przeczytałam, ale też o swoim życiu, swoich rozczarowaniach i straconych okazjach.
A jak z morałami? Czy tym krótkim opowiadaniom udało się zbudować jakieś konstruktywne wnioski? To zależy. Część z nich jedynie kreowała klimat i wzbudzała uczucia, część przekazywała bardzo konkretną myśl. Na mnie największe wrażenie zrobiło opowiadanie o przyjaźni sąsiedzkiej, a najbardziej zdanie, w którym bohaterka wspomina, że jeszcze niedawno, gdy słyszała sąsiadkę na balkonie, starała się nie wychodzić na zewnątrz. A potem jedno wydarzenie sprawiło, że zaczęła zachowywać się odwrotnie. Ilekroć ją słyszała, tylekroć znajdowała jakiś pretekst, żeby wyjść i „przy okazji” porozmawiać. A wszystko zaczęło się od jednej, niepozornej sytuacji. Jednak nie wszystkie opowiadania zrobiły na mnie takie samo wrażenie. Jak to w antologii bywa i w tej pojawiło się kilka, których przekaz zupełnie do mnie nie trafił. Była to, chociażby opowieść o kobiecie, która na wyjazdowych szkoleniach uczyła się uzdrawiać dłońmi. Sam tekst był ciekawy, jednak jego finał wydał mi się niezrozumiały i mimo metaforycznego przekazu, nieprawdopodobny.
„To nie ja” jest ciekawą, dającą do myślenia antologią, w której każdy czytelnik znajdzie trochę siebie. Jeśli lubicie japoński styl pisania, dojmującą prostotę tekstu, a zarazem głębie przekazu – sięgnijcie po ten tytuł.
Dominika Róg-Górecka
Autor: Karmele Jaio
Tłumaczenie: Maja Gańczarczyk
Tytuł: To nie ja
Tytuł oryginalny: No soy yo
Wydawnictwo: Bo.wiem
Data wydania: 2023-05-18
Kategoria: literatura piękna, literatura japońska
ISBN: 9788323352556
Liczba stron: 160