Każda zmiana wnosi coś do naszego życia. Rozwiązania problemów, znak, że patrzymy w dobrym kierunku, ale i chaos. To przecież zestaw nowych uczuć, myśli i zdarzeń, do których należy się na nowo dopasować. Nie zawsze przychodzi nam to łatwo, a wiedza o tym, co do tej pory odrzucaliśmy, może okazać się równie dobrze przekleństwem. Rue Silver już wie, gdzie odeszła jej matka i co było tego przyczyną. Jej myśli zaprząta nie tylko świat magiczny, który sąsiaduje z jej miastem, ale i rozterki miłosne. Zmiany dzieją się gdzieś obok niej, a ona nie wie którego świata jest częścią. Czy tak właściwie wybór należy do niej?
Znak.
Kocham komiksy i jak tylko w moje ręce trafia kolejny zeszyt ulubionej serii, nie mogę się powstrzymać przed zagłębieniem się w treść i siłę ilustracji. To zawsze zbyt krótka przygoda. Znak sprawił, że zrobiło się mroczniej, a w powietrzu czuć zdradą, niepewnością i tajemnicą, która może mieć ogromny ciężar. Jak tak wiele treści utkać z niewielu słów i masy kresek? Holly Black daje nam więcej pytań. Rue poznaje świat matki i rządzące nim nakazy. Nie tylko musi ocalić miasteczko przed planami swego dziadka, ale i zmierzyć się z własnymi uczuciami. Sporo tu dylematów, podszytych mrokiem i cieniami, które tylko czekają, by zaatakować.
Wśród ilustracji
Znak to mrok, mocna kreska, która podkreśla różnice między dwoma światami. Nie potrzeba kolorów, by uchwycić charakter postaci, odmienność miejsc czy klimat poszczególnych wydarzeń. Ted Naifeh bawi się kształtami, cieniami i mrokiem, który pochłania czytelnika bez reszty. Ruch, emocje i tajemnice wyzierają na nas z każdej strony, a historia wciąga bez reszty. To już drugie spotkanie z kreską artysty i kolejne okazało się równie udane. Owszem to nie styl, który przekona wszystkich, ale idealnie komponuje się z mrokiem serwowanym nam przez Holly Black.
Wśród postaci
Już podczas lektury pierwszego zeszytu serii wiedziałam, że największe zmiany postawy, charakteru i pokazywania emocji przypadną w udziale Rue. Główna bohaterka skupia na sobie uwagę i teraz. Dylematy, z jakimi się zmaga, pozostawiają w niej ślad. Widzimy, jak przeżywa, bije się z myślami i podświadomie dokonuje wyborów nie koniecznie słusznych. Cieszą mnie te zmiany, to jak obie jej natury łączą się, mieszając w jej światopoglądach, uczuciach i postrzeganiu zarówno daru, jak i zachowań matki. Wciąż jej życie nie jest proste, a ona sama pewna jest tylko tego, że chce ocalić przyjaciół. Autorka zadbała, by każda znacząca postać się wyróżniała, nie zapomniała jednak o tych na drugim planie. Każdy człowiek bądź elf stanowią część całości, która wciąż ma w sobie to, co kocham najbardziej. Pytania pozostające bez odpowiedzi.
Podsumowanie
Holly Black umiejętnie stopniuje napięcie w swoich powieściach, nie inaczej jest w tej graficznej perełce. Drugi tom serii kusi twardą oprawą i mrocznymi ilustracjami. Znak mami nas rozterkami miłosnymi i tajemnicami świata elfów. Mroczne sąsiedztwo ma swoje zasady, których złamanie kończy się źle. Ich przysługi ociekają pułapką, ale czy to powstrzyma kogokolwiek? Magnetyzm i mrok świata elfów przyciągają miłośników pióra autorki, która rewelacyjnie miesza w głowie każdemu, kto choć raz przekroczy granice, za którą skrywają się tak mroczne i nieprzewidywalne istoty. Jedynym minusem okazuje się długość. Znak pochłania i wypluwa zbyt szybko.
Scenariusz: Holly Black
Rysunki: Ted Naifeh
Tłumaczenie: Stanisław Kroszczyński
Tytuł: Znak
Tytuł oryginału: Kith
Seria i nr tomu: Mroczne sąsiedztwo (tom 2)
Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie: pierwsze
Data wydania: 2023-05-10
Kategoria: fantastyka
ISBN: 9788382662344
Liczba stron: 128