Kiedy je czytamy, koniecznie chcemy mieć przy sobie coś pysznego do schrupania. Książki, które aż pachną słodyczą.
„Czekolada” – Joanne Harris: Klasyk, każdy pewnie o nim słyszał. Vianne Rocher, samotna matka, otwiera sklep z czekoladą w małym francuskim miasteczku. Konserwatywni mieszkańcy nie mogą się im oprzeć. Tu czekolada naprawdę zmienia życie.
„Sklepik ze słodkimi marzeniami” – Hannah Lynn: Pierwszy tom serii „Karmelowa miłość”. Opowiada historię młodej kobiety, która wraca po zdradzie narzeczone do rodzinnego miasteczka. Ulubiony sklep ze słodyczami ma jej do zaoferowania coś więcej niż tylko trochę słodkości i wspomnień.
„Na Miodowej” – seria Joanny Szarańskiej, w której piekarnia Basi odgrywa kluczową rolę, a jej drożdżowe wypieki i pyszna kawa ratuję niejedną zagubioną duszę. Cudowne, ciepłe opowieści, pachnące śliwkami, skropione niejedną łzą, na pewno umilą niejeden wieczór.
I może niekoniecznie na ten czas, ale warto wspomnieć przy słodkich książkach o „Serii świątecznej” Agnieszki Lis, gdzie znów kawiarnia zmienia życie nie tylko głównej bohaterki, ale też kilku innych osób.
A na wspaniałą herbatę jaśminową, która pozwoli spojrzeć na wszystko inaczej i zacząć wszystko od nowa zapraszamy do „Kawiarenki za rogiem”, gdzie Karolina Wilczyńska tworzy piękne, pełne ciepła historie, które mogą przydarzyć się każdemu z nas.
Skusicie się na którąś z nich, czy jednak wolicie pączki, a czytanie o słodyczach nie jest dla Was interesujące?