„Czasami to, czego nie mówimy o sobie innym, jest nawet ważniejsze niż to, co mówimy”.
Satysfakcjonująca przygoda czytelnicza, wyjątkowo emocjonalna, głęboko wnikająca w duszę człowieka, zaglądająca przez ramię decyzjom podejmowanym przez los i bohaterów. Powieść odmalowana w pięknym stylu rozumienia istoty ludzkiej, z jej wadami i zaletami, prawem do popełniania błędów i korygowania życia, odpowiedzialnością za własne czyny i wyrównywania rachunków innych, nauką przebaczania sobie i bliskim. Wiele żalu, bólu, cierpienia, ale też nadziei, miłości i szacunku. Im bardziej powiązane relacje, tym więcej bywa toksyczności i destrukcyjności. Na szczęście, nigdy nie jest za późno, aby znaleźć wspólny język, by rozmawiać bez wyrządzania krzywdy o tym, czym nawzajem się zatruwamy. Nawet najbardziej poskręcane linie życie, przy odpowiedniej dawce chęci porozumienia, udaje się rozsupłać. Owszem, czasem trzeba odpuścić pojednanie, za dużo jest dręczenia, ale warto postawić na uzyskanie kompromisu z własnym sumieniem i spokojem ducha.
Charmaine Wilkerson prowadzi czytelnika wyboistą wielokulturową drogą, poszukiwaniem tożsamości, utwierdzeniem się w słuszności postaw, pozostaniem wiernym sobie, życiem w jedności z sobą, szukaniem własnej drogi na spełnienie, nieodpuszczaniem marzeniom, ale także odbudowywaniem spalonych mostów i pogodzenia się z przeszłością. Covey to atrakcyjna postać, dziewczyna okradziona z przeznaczenia, z narzuconą niechcianą rolą, ale sprzeciwiająca się zasadom innych i za nic nieuznająca porażki. Wsłuchując się w głos zmarłej Eleonor, niejednokrotnie przechodzi nas dreszcz zrozumienia jej przeżyć, zderzenia wielkich pragnień z okrutnym wymiarem rzeczywistości, jednakże też potęgi determinacji wywalczenia szczęścia i wytrwałości w przeciwstawianiu się niemal szyderczemu uśmiechowi losu.
Z podziwem patrzy się na postać Eleonor, silnie odbiera to, co ma do powiedzenia swoim dzieciom, jak mimo własnej nieobecności stara się je pogodzić i zespolić w zrozumieniu. Benny i Byron nie widzieli się od ośmiu lat, kiedyś mocno związani ze sobą, teraz nauczyli się żyć bez siebie. Nieporozumienia, brak cierpliwości, poczucie dumy, doznanie wstydu, niewiedza o przeszłości, to czynniki odgrywające znaczącą rolę w tej rodzinie. Jednak matka nie pozwala na zapomnienie o rodzinnej tożsamości, bo kiedy ona zanika, członkowie tracą znaczącą część siebie. Symboliczny czarny tort przywołuje wspomnienia z dzieciństwa i młodości, nie pozwala zapomnieć o tym, co było dobre, kształtowało charakter, na trwałe osiadło w sercu. Nie uznaje żadnych granic w drodze ku jedności, nawet po rozłączeniu na dziesiątki lat.
Powieść do krążenia w ludzkiej duszy. Wielowarstwowy scenariusz zdarzeń, wielokulturowy klimat Stanów Zjednoczonych i mieszanka egzotycznych potraw. Zerkamy w ciężką przeszłość imigrantów, rasowe uprzedzenia, poczucie rozdwojenia i nieprzystosowania, Również wyboru bitew wartych stoczenia w codziennym życiu, czy właściwego momentu na powiedzenie prawdy o sobie. Jeśli dostatecznie cofamy się w czasie, okazuje się, że wszystko łączy się z wszystkim innym. Autorka ukazuje, że chociaż odróżniamy dobro od zła, to jednak nie zawsze udaje się je od siebie oddzielić. Często człowieka nie definiuje to lub kogo, trzyma blisko siebie, ale to, czemu pozwala odejść. Interesująco rozwija się docieranie do wyjaśnienia zabójstwa z przeszłości. Nie brakuje też doprawienia powieści szczyptą subtelnej magii. Wielopodmiotowa narracja wędruje niespiesznie między przeszłością a teraźniejszością. Liczy się wspólne przeżywanie z bohaterami i interpretacja ich zachowań, jednocześnie społeczny i polityczny kontekst opowieści.
Izabela Pycio
Autor: Charmaine Wilkerson
Tłumaczenie: Agata Ostrowska
Tytuł: Czarny tort
Tytuł oryginalny: Black Cake
Wydawnictwo: Znak
Wydanie: I
Data wydania: 2023-08-23
Kategoria: literatura obyczajowa
ISBN: 9788324066995
Liczba stron: 378