„Meijin – mistrz Go” to książka japońskiego noblisty, Yasunari Kawabaty. Napisał on oparty na faktach opis meczu w starochińską grę Go. To pełna emocji kronika opartego na faktach reportażu z decydującego meczu o mistrzostwo Go, który odbył się w 1938 roku pomiędzy Honnimbō Shūsai i Kitano Minora. Sporo tu jednak fikcji. Na potrzeby fabuły Kawabata nadaje sfabrykowaną tożsamość graczom, a także sobie, stawiając siebie w roli reportera, naocznego świadka i sprawozdawcy, pana Uragamiego. Wchodzimy razem z nim w mierzący się z przejściem z tradycji w nowoczesność światem.
Oto niedościgniony Mistrz Shūsai, który nigdy nie przegrał żadnej walki, chce być dalej traktowany jak sensei, z czcią, honorami, ale też zrozumieniem dla wątłego zdrowia czy przyzwyczajeń. Pretendent do tytułu Mistrza, pan Otake, jest zupełnie innym człowiekiem. Sypie anegdotami, ale też stresuje się niesamowicie. Męczą go godziny namysłu starszego człowieka, jego spokój i brak pośpiechu. Chciałby wrócić do domu, gdzie czeka na niego szesnaścioro dzieci. Mistrz zaś jest niezadowolony z usportowienia i uregulowania Go, by była bardziej jak gra, a nie droga do samodoskonalenia się.
Strategiczne posunięcia naprzemienne białymi i czarnymi kamieniami nie były tylko grą. Nakreśliły walkę młodości z podeszłym wiekiem, sztuki z pragmatyzmem gamingowym, oporem starych obyczajów kulturowych z demokratyczną powojenną rewolucją. Uragami zastanawia się, czy „niezwyciężony” Mistrz był teraz tak słaby, jak chude nogi, które psuły iluzję autorytetu. Czy długie przerwy i zmiany miejsca pomiędzy meczami miały na celu nieudolną obronę starego, grę na czas, na wyczerpanie? Tylko czy stary organizm nie wyczerpie siły wcześniej?
Gra Go polega na zawłaszczaniu terytorium. Ciągłość kamieni ustala się poprzez ułożenie ich w rzędach w sposób poziomy i pionowy. One są jak nieprzebyta ściana. Kamienie umieszczone po przekątnej są podatne na atak i zniewolenie, gdy zostanie całkowicie otoczony przez kamień przeciwnika. Samotny kamień jest niekorzystny dla rozgrywającego. Tak samo cierpi Mistrz. Samotny, jeżdżący w kolejne miejsca z żoną. Nie czekają na niego już uczniowie. Gra pochłonęła jego życie, czasami pozbawiając go świadomości własnej tożsamości. W którym jednak momencie gracz powinien się powstrzymać, aby nie pozwolić, aby gra go pochłonęła? Czy przyjemność z gry przynosi izolację od światowych radości życia i cierpienie?
Autor nie daje jednak jasnej odpowiedzi na te wszystkie pytania. To my, czytelnicy, musimy sami się zastanowić, czy ważniejsze dla nas są trofea i punkty, czy dążenie do samorealizacji.
Dla znających zasady gry w Go w książce znajdują się schematy ułożenia kamieni na planszy. Wszystkie niuanse bogato są tłumaczone w przypisach, więc nawet niegrający łatwo zrozumieją ruchy i strategie obydwu graczy.
Książka zdecydowanie dla tych, którzy też polubili „Gambit królowej” Walter Tevis i książki traktujące o japońskiej tradycji. Choć znajdziemy tu ciekawe plot twisty, to nie powinniśmy oczekiwać wartkiej akcji. To raczej kontemplacja niż akcja. Warto jednak się w niej zanurzyć.
Monika Kilijańska
Autor: Yasunari Kawabata
Tłumaczenie: Henryk Lipszyc
Tytuł: Meijin – mistrz go
Tytuł oryginalny: 名人
Wydawnictwo: Czytelnik
Wydanie: I
Data wydania: 2023-04-14
Kategoria: literatura piękna
ISBN: 9788307035628
Liczba stron: 212