Jak daleko może posunąć się zemsta i jaka ona może być. Czy miłość zawsze daje dobro? I czy takim dobrem zawsze jest matka. Takie pytania pojawiają się w głowie po przeczytaniu nowej powieści Anny H. Niemczynow.
Helena porzuciła karierę primabaleriny, ku ogromnemu, nadal pokazywanemu niezadowoleniu matki i poświęciła się prowadzeniu domu. Wiktor był jej wielką miłością, a jak na świecie pojawiła się Fausti, to dla nich wstawała rano i z uśmiechem dbała o cały dom. Ten cały poukładany świat runął jej na głowę, gdy odkryła, że jej ukochany mąż ją zdradza. Runął i odsłonił jej samotne, pozbawione sensu życie. Bo sens odszedł do innej. Została jej tylko córka i poczucie zmarnowanego życia. Co gorsze, z Fausti też jest coraz gorzej, potrzebuje pomocy psychologa, kobieta więc cały wysiłek wkłada w pomoc córce, od której Wiktor też się odwrócił.
Weszłam w tę opowieść jak nóż w ciepłe masło. Tylko na początku coś mi nie grało. Najpierw bowiem Helena pyta córkę o znalezioną szminkę, a ta jej odpowiada, jak kilkunastoletnia dziewczyna, a potem pojawia się motyw czytania bajek na dobranoc i chodzenia za rączkę z rodzicami na wakacjach. Dopiero na dalszych stronach tajemnica wieku Fausti się wyjaśnia i sprawia, że sytuacja ze szminką bardzo mi nie gra. Kilkulatka nie zna się na markach szminek, a już na pewno nie powiedziałaby, że ją na jakąś nie stać, bo zwyczajnie ich nie używa. To jest jak dla mnie dość poważny zgrzyt i dochodzenie do tego, ile dziewczynka ma lat, zepsuło mi sporą część początku. Potem jednak jest zdecydowanie lepiej. Można oczywiście zarzucić Wiktorowi, że jest dość nieporadny, a wręcz tępy, jak na prawnika, ale jego zachowanie jest zgrabnie wyjaśnione i to tłumaczenie do mnie trafia.
Cała historia mocno mną wstrząsnęła. Tak, uważam, że mogła zdarzyć się naprawdę, uważam, że takie zdarzenie, jak zdrada może w nas obudzić wszelkie możliwe emocje i reakcje. Długo nie mogłam po tej książce dojść do siebie, wciąż kołatały mi w głowie pytania, jak można zrobić taką krzywdę dziecku i sobie i jak ludzie wokół mogli na to spokojnie patrzeć. Bo to nie jest książka tylko o krzywdzie zrobionej najbliższym, ale o godnym potępienia milczeniu świadków tej tragedii. W imię miłości oczywiście. Bo to w zasadzie jest opowieść o miłości. Chorej, krzywdzącej, odbierającej rozum, poczucie tego, co dobre i złe i niszczącej. Zarówno tego, kto kocha, jak i tych, którzy są obok.
To wstrząsająca opowieść o granicach, których nie należy przekraczać, o „to dla twojego dobra”, które nigdy nie powinno mieć miejsca. I choć opowieść psycholożki uważam za niekonieczną, to jest kolejną odsłoną chorej, źle pojętej miłości.
Końcówka wstrząsa, przeraża i … budzi apetyt na więcej. Cieszę się, że autorka podjęła tak trudny, psychologicznie ciężki temat. Trochę się pogubiła w szczegółach, ale całość udźwignęła na medal.
Katarzyna Boroń
Autor: Anna H. Niemczynow
Tytuł: Należy do mnie
Wydawnictwo: Luna
Wydanie: I
Data wydania: 2024-05-15
Kategoria: literatura obyczajowa, thriller
ISBN: 9788367996815
Liczba stron: 440