Spodziewałam się po tej książce wiele. Jako mieszkanka Koszalina, rodowita Kociewianka, jestem mocno związana z historiami odzyskania Pomorza dla Polski. To się właściwie chłonie w wielu rodzinnych opowieściach o dziejach dawnych. Tak jak niejedna rodzina pomorska miała dziadka w Wermahcie, tak po wyzwoleniu niejedna wioska przyjęła rodzinę zza Buga. O Ziemiach Odzyskanych, zwanych kolokwialnie Dzikim…