Nacisnęłam włącznik światła i na ścianie zapaliła się żarówka.Powoli, z Londynem za plecami, zaczęłam wchodzić po schodach.(…) I być może zaraz wbiegnę prosto w górę trupich czaszek i szkieletów dzieci, które zabłądziły tu na strychu, przeszło mi przez myśl i zaraz zachichotałam, bo rozśmieszyła mnie ta niemądra wizja.Wtedy zgasło światło! Zrobiło się przeraźliwie ciemno.Stałam całkiem…