\”Nie lubię kotów\”- cóż za przewrotny, intrygujący tytuł. I aby zrozumieć, jaki sens ma ten tytuł trzeba doczytać książkę niemal do ostatniej linijki. Nie zajęło mi to zbyt dużo czasu. Półtora dnia spędziłam w zupełnie innym świecie, świecie mi nieznanym dotąd. I było to fascynujące półtorej dnia. Z żalem zamknęłam książkę, kończąc czytanie, choć tu…