Okładka rzadko kiedy zapada mi w pamięć, ale przy “Łowcach głów” to właśnie ona była jednym z dwóch elementów, które przyciągnęły moją uwagę, drugim był autor. Dlaczego właśnie ta obwoluta przyciągnęła wzrok i nie dała o sobie zapomnieć? Ot garnitur z białą koszulą, a na jej kołnierzu plamy krwi, jednak wraz z tytułem stają się…