Pozytywka to seria, która z tomu na tom robi na mnie coraz większe wrażenie i na każdy kolejny czekam niecierpliwie. Dlatego też Pióro łagodnego orła nie musiało zbyt długo czekać na swoją kolej. Byłam bardzo ciekawa tego, co tym razem czeka Nole i jej przyjaciół. Słów kilka o szacie graficznej Jerome Gillet w dalszym ciągu…