Na wiadomość o tym, że wychodzi nowa książka sygnowana nazwiskiem Wiesława Myśliwskiego, straciłam rozum. Byłam pewna, że to nowa (nie)powieść i rzuciłam się od razu. Okazało się, że to zbiór tekstów, wywiadów, w którym głos zabiera Mistrz. Finalnie się ucieszyłam, bo nie było mi dane dotrzeć na żadne spotkanie autorskie (wielu osobom wciąż to wypominam)…


