Kierowana datą 1468 roku, a więc myślą, iż akcja “Drugiego snu” rozgrywa się faktycznie w Średniowieczu, omawianym na lekcjach historii, zdecydowałam się na przeczytanie książki Roberta Harrisa. Po lekturze mam wielce mieszane uczucia. Z jednej strony była to męka, z drugiej jest w tej powieści coś niepokojącego i całkiem prawdziwego. Próbowałam przeczytać tę książkę (sic!)…