Brak
Brak
Szanowny graczu. Jeśli wszedłeś w posiadanie gry “A Vampyre Story”, to zanim włożysz ją do napędu i rozpoczniesz proces instalacji, musiasz wiedzieć dwie rzeczy. Po pierwsze primo – to co zobaczysz to efekt sześcioletniej pracy nad pomysłem, który zrodził się w głowie Billa Tillera w połowie lat 90., po drugie primo – to zaledwie pierwsza…
“Afrykańska odyseja” Klausa Brinkbäumera to obowiązkowa lektura dla wszystkich, których nie zadowala polukrowany obraz rzeczywistości budowany przez rozrywkowe mass media. Książka odsłania obraz smutny i przerażająco odległy od humanistycznych ideałów. Pozytywne hasła jakimi karmi nas wolnorynkowa gospodarka i liberalna polityka objawiają swoją groteskowość wobec faktu, że tuż za granicą znanego nam świata czai się głód, ból…
Wstyd się przyznać, ale powodem, dla którego spośród kilku nadesłanych do zrecenzowania propozycji wybrałam ?Alienistę? Caleba Carra, była zaskakująca zbieżność tytułu do jednego z określeń o proweniencji genitalnej. Cóż, każdy ma swoje metody doboru lektur, prawda? Okazało się, że zamiast dziennika samotnego mężczyzny, na mój warsztat trafiła książka zręcznie scalająca elementy prozy historycznej, psychologicznej i…
“Erynie” Marka Krajewskiego to pierwsza książka rozpoczynająca jego nowy tzw. lwowski cykl kryminałów. Głównym bohaterem powieści, której akcja rozgrywa się w maju 1939 roku we Lwowie jest pięćdziesięciotrzyletni Edward Popielski, komisarz policji, pseudonim Łyssy, prywatnie wdowiec, ojciec córki Rity i dziadek małego Jerzyka. Cierpiący na epilepsję, która z jednej strony jest dla niego uciążliwą przypadłością, z…
Nie łatwo trafić grze w moje gusta, od pewnego czasu wyłączam się z tej części wirtualnego świata, więc twórcy multimedialnych uciech muszą bardzo ciężko pracować i wydać na świat naprawdę niezłe dziecko ze swojej stajni, by przykuć moją uwagę na dłuższy czas. Ostatnio w moje ręcę trafiła gra Demigod, stworzona przez Gas Powered Games. Jak…
Okładka skojarzyła mi się z prezentem, który już częściowo został otwarty, ale tylko trochę – tak by uchylić rąbka niespodzianki, lecz tak naprawdę to co najważniejsze pozostaje ukryte. Ciekawość zwyciężyła i chociaż “Sklepik z niespodzianką” był odłożony do przeczytania na ciut późniejszy czas, to jego kolej nadeszła wcześniej. Nie miałam okazji zaznajomić się z innymi…
Brak