Batman: Arkham Asylum

Date
mar, 17, 2012
Gier o Batmanie na rynek wyszło chyba tyle, ile człowiek nietoperz ma żyć. Co i rusz można usłyszeć o nowym tytule z obrońcą Gotham w roli głównej, w którym to, wcielając się w postać Batmana, po raz kolejny jesteśmy skazani na ratowanie świata przed czarnymi charakterami gnębiącymi spokojne miasteczko, w którym Bruce Wayne rezyduje. 
Wszystko zaczęło się w 1986 roku od gry nazwanej po prostu Batman, która w formie kasetowej działała na osobistym komputerze Amstrad CPC. W 1988 roku pierwszy Batman wyszedł na najbardziej znane konsole tamtych czasów: Amigę i Commodore 64, nosząc tytuł “Batman: The Caped Crusader”. Następnie zaatakowała nas fala zwykłych Batmanów, opowiadających jednak różne historie, wydane przez różne firmy na różne konsole. Swojego Batmana zapragnęła mieć Sega, inspirując się filmem z 1989, kolejny “Nietoperz” pojawił się na Amigę oraz Commodore, a potem zdobywał coraz to nowy rynek, Game Boya czy Atari. W kolejnych odsłonach pojawiali się kolejni, bardziej spaczeni od poprzednich wrogowie, chcący zniszczyć batmanowe Gotham. Raz był to Joker, innym razem Pingwin, Człowiek-Zagadka, Kobiet-Kot albo Dwie Twarze. Batmanowi przybywało jednak również przyjaciół. Zaczęło się od nieco homoseksualnej znajomości z Robinem w 1994 i gry The Adventures of Batman & Robin. Pojawiła się również piękna Batgirl, zakochana po uszy w pomocniku Batmana, oraz rozliczna rzesza komisarzy, policjantów i innych strażników porządku w Gotham City. Przyznam się Wam szczerze, że nigdy specjalnie za Batmanem nie przepadałem. Nie wiem skąd wzięła się we mnie ta awersja, ale zamiast człowieka nietoperza, człowieka pająka, superczłowieka, człowieka planety, kapitana planety, człowieka x i innych tym podobnych stworów, wolałem w latach młodości włączyć sobie Polonię 1, by obejrzeć następny odcinek cudownego Yattamana. I nie liczyło się dla mnie wtedy, że tylko dzięki hordzie bohaterów z Ameryki moja planeta dalej może krążyć wokół słońca. Dla mnie ważne było jakie roboty wyskoczą z Yattapsa, a jakie z misternej konstrukcji bandy Drombo. Przy wszystkich zaletach japońskiego anime, amerykańskie kreskówki zdawały się być kompletnie nieistotne. Teraz jednak przyszło stawić mi czoła kompletnie nowej grze komputerowej, z Batmanem w roli głównej, noszącej podtytuł Arkham Asylum. I pomimo wszystkich niedociągnięć fabuły, których mnóstwo, muszę jednoznacznie stwierdzić, że to jeden z lepszych TTP’ów, w jakie miałem w trakcie trwania swojego krótkiego żywota przyjemność zagrać.
Na początek krótki zarys wymienionej już przeze mnie fabuły. Twórcy gry ulokowali ją w zakładzie dla obłąkanych przestępców, czyli tytułowym Azylu Arkham. Głównym przeciwnikiem Batmana w grze jest Joker, którego człowiek nietoperz przed chwilą schwytał i własnoręcznie (nożnie?) odstawił do miejsca odbywania kary. Jokerowi udaje się jednak uwolnić spod opieki straży i zbiec w mroczne korytarze Arkham. Tu pojawia się pierwsza fabularna rysa. Na początku widzimy jak Joker, przywiązany na wszystkie możliwe sposoby do czegoś w rodzaju pionowego stołu prowadzony jest przez więzienne korytarze w asyście Batmana i kilku barczystych oficerów. Kiedy jednak musi przejść na drugą stronę budynku, wypełnionego bandytami, mordercami i psychopatycznymi pracownikami urzędu skarbowego, pokonuje coś w rodzaju więziennego spacerniaka, prowadzony jest w kajdankach jeno przez jednego policjanta i jajogłowego magistra. Oczywiście udaje mu się obezwładnić obu i uciec. Równie szybko, głównie dzięki olbrzymiej siatce współpracowników, udaje mu się zdobyć kontrolę nad Arkham i przekonać współwięźniów do pomocy w zabiciu Batmana, a w późniejszym czasie zawładnięciu całym miastem. Bruce Wayne wyrusza więc za Jokerem, aby nie dopuścić by ten wdrożył swoje niecne plany w życie. Po drodze będzie musiał stawić czoła pozostałym pacjentom zakładu, których wachlarz rozwija się od zwykłych bandziorów, pomocników Jokera, aż po tak znane osobowości jak Zsasz, Scarecrow, Bane, Harley Quinn czy Trujący Bluszcz (o tych dwóch ostatnich później). Batman ma możliwość korzystania z różnorakich bat-gadżetów, które mają ułatwić mu zabijanie (chociaż krwi nie wydziałem, a batarangiem rzucałem na prawo i lewo) przeciwników i przemieszczanie się po szarym i strasznym Arkham. Mroczny Rycerz może również skorzystać ze specjalnej jaskinii Bat Cave, w której dokonuje wymiany niezbędnych gadżetów i przygotowuje się do dalszej podróży poprzez niezbadane zakamarki zakładu pełnego niebezpieczeństw. Gra Batman: Arkham Asylum korzysta z pełnej licencji udostępnionej przez wydawcę komiksu o Batmanie – DC Comics, dlatego też fani wersji rysowanej mogą napawać się obecnością tak wielu bohaterów znanych im pierwotnie z komiksów. Sama gra natomiast nie jest w żaden sposób powiązana z dotychczasowymi ekranizacjami komiksu. Aktorzy znani z amerykańskiego serialu powrócili za mikrofon, czego dowodem naprawdę fajnie brzmiące dialogi, a za sam scenariusz odpowiada Paul Dini, jeden z współautorów serialu telewizyjnego o człowieku nietoperzu.
Wróćmy do samej fabuły. Plan Jokera jest dość prosty. Kilka miesięcy wcześniej zaczął współpracować z doktor Young, która specjalnie dla niego wyprodukowała specjalną miksturę (Tytan), pozwalającego ze zwykłego szaraczka zrobić herosa, będącego odwzorowaniem Hulka pod względem masy mięśniowej. I choć część załogi Jokera pomalowała swoje twarze tak, by przypominać clownów, żaden nie wpadł na pomysł całkowitego oblania się zieloną farbą. Szkoda, bo aktualne mieszanie stylów jest niezwykle popularne, a część z nas miałaby wielką radochę mogąc Batmanem złoić tyłek Hulkowi. Chyba się jednak za bardzo rozpędziłem, czas powrócić do Gotham.
Swoją wędrówkę przez świat odizolowanego zakładu dla świrów zacznijmy od plusów. Na pewno wielkie brawa należą się grafikom, którzy stworzyli wspaniałą wizję współczesnego Alcatraz, więzienia na wyspie dla obłąkanych. Grafika jest tu naprawdę znakomita, wszystko wygląda niezwykle realistycznie, jakby było żywcem wycięte z filmu, bohaterowie są dopracowani w każdym, nawet najmniejszym elemencie i tutaj zwyczajnie nie ma się do czego przyczepić. Już sama warstwa graficzna sprawia, że w tego Batmana zwyczajnie trzeba zagrać. Szczególnie fajnie prezentuje się w grze płeć piękna, o czym dosłownie za momencik.
Niezwykle ciekawie wygląda tryb detektywa, dzięki któremu jesteśmy w stanie wyczuć naszych przeciwników nawet ze sporej odległości. Jeśli chcecie przejść całą grę od początku do końca, zbierając po drodze wszystkie bonusy, będziecie zmuszeni pokonywać większość zakamarków Azylu Arkham z włączoną detektywistyczną opcją, bo inaczej, tak jak ja, dużą część zwyczajnie ominiecie. Równie fajnie wygląda lot z rozwiniętą jak świeżo wykrochmalona pościel, czarną peleryną. Naprawdę można sobie często poszybować i choć przez chwilę poczuć się jak prawdziwy Batman, czy to kopiąc w locie naszych przeciwników, czy też zawieszając ich pod gargulcami wystającymi ze ścian tuż pod sufitem, gdzie dotrzeć może tylko i wyłącznie Mroczny Rycerz.
Oprócz oprawy wizualnej, studio RockSteady zadbało również o cudowne wrażenia słuchowe. Jak już napomknąłem, dialogi tworzą tu ci sami ludzie, którzy przygotowywali serialową wersję Batmana. I to naprawdę słychać. Głosy pasują do postaci. Batman brzmi ostro, jak człowiek, którego naprawdę nic nie jest już w stanie zaskoczyć. Joker to pajac, choć w jego śmiechu można znaleźć dziwaczną nutkę mroczności, która przeraża. Harley Quinn to pusta lalunia, zapatrzona w Jokera, robiącego z nią to co chce. Ona jednak niespecjalnie przejmuje się ostentacyjnym zachowaniem Jokera, wykorzystującego ją do swoich niecnych celów, ślepo wierząc, że już wkrótce razem zdobędą władzę nad światem. Pozostali: Trujący Bluszcz, Strach na wróble, Wyrocznia czy komisarz Gordon, brzmią i wyglądają równie dobrze. I to kolejny plus dla gry. Trochę gorzej jest z samą muzyką, która nie wybija się na pierwszy plan, stanowiąc raczej tło dla toczącej się akcji. Z jednej strony to dobrze, bo nie przeszkadza nam ona likwidować kolejnych przeciwników, jednak ja w grach tego typu wolę słyszeć, że muzyka jest dopełnieniem akcji, tak jak ma to miejsce chociażby w Devil May Cry.
Delikatny minus stanowi fabuła, zdecydowanie naciągana i lekko przerysowana. Zaczęło się od tego o czym już mówiłem, czyli ucieczki Jokera od chroniących go policjantów. Wszyscy w Gotham doskonale wiedzą jak groźnym przeciwnikiem jest Joker, więc czemu pozwalają, by przez część zakładu kroczył jedynie w towarzystwie kruchego policjanta i uzależnionego od lektury “Młodego racjonalisty” magistra? Kolejnym minusem jest brak krwi. Wierzcie lub nie, ale moje combosy wyglądały naprawdę fajnie (w najlepszym momencie doszedłem do x25), na prawo i lewo ciskałem batarangami, trafiając w rozmaite części ciała moich przeciwników, wbijałem w nie nawet zaczepnego pazura, przyciągając wrogów bliżej siebie i ani razu nie ujrzałem choćby kropli krwi, która wypłynęłaby z ich ciał. Inną sprawą jest fakt, jakim cudem przetrwali moje ataki bez chociażby malutkiego złamania, zamiast zginąć, będąc zwyczajnie nieprzytomnymi. Takie rozwiązanie kompletnie mi nie pasuje. Jeśli już napierniczam swoich wrogów, to chcę widzieć jak rozpruwam im flaki, łamię ich kości, by zagrać nimi potem w bierki, a na koniec mam możliwość odcięciam im głów batarangiem i zrobienia koktajlu z ich nieprzepracowanych mózgów. Niestety, pozbawiono mnie tej przyjemności. Tutaj naprawdę mało kto ginie, a jeśli już kogoś uda mi się zabić, to jakoś tak mało spektakularnie. Zwyczajnie nudne te śmierci są.
Brak krwi wynagrodziły mi jednak dwie panie, których wirtualne uroki podziwiam po dziś dzień. Mowa oczywiście o pustej Harley Quinn, oraz ponętnej, rudowłosej obrończymi świata roślin, Trujący Bluszcz. Obie wyglądają ślicznie. Ta pierwsza bardziej ździrowato, typowa blondynka myśląca, że cały świat leży u jej stóp. Druga to zła dama, piękna choć jak większość rudych kobiet, niesamowicie wredna. No i niestety chce zabić Batmana, w którego my się wcielamy. Zołza… Gdyby jednak obie stanęły po jego stronie, gra wyglądałaby o niebo lepiej, a i sama przyjemność z pokonywania na przykład brudnych kanałów, gdzie schowany jest Bane, sterując panną Trujący Bluszcz byłaby większa, niż robiąc to brzydkim Batmanem, który jak zwykle tylko w swoim kostiumie wygląda na umięśnionego. I kto normalny lata z majtami na wierzchu? Ja nie wiem z jakiej mieszanki te stroje są produkowane, ale spędzę resztę swojego życia na poznawaniu receptury i stworzeniu kostiumu dającego mi podobne umiejętności, a już na pewno podobny wygląd. Wtedy też moje marzenia o zawładnięciu światem się ziszczą. Strzeżcie się.
Innym mankamentem, choć mogę go podać przy większości amerykańskich komiksów, jest zagadka, dlaczego poszczególne czarne charaktery do miejsc swoich ataków wybierają właśnie siedliska obrońców kuli ziemskiej. Czy ktokolwiek słyszał, żeby Batman urządził sobie chatkę we Frampolu albo Czechowicach-Dziedzicach? Dlaczego Joker nie zaatakuje właśnie tam, przy okazji porywając jednego z radnych tego drugiego miasta? Po kiego grzyba Joker próbuje zniszczyć Gotham, w którym rezyduje Batman, skoro może uderzyć w Wisconsin – stan nie broniony przez żadnego superherosa? Czy Gotham to jedyne miejsce na świecie, od którego można rozpocząć zdobywanie władzy nad światem? I skąd Joker czerpie fundusze na swoje wszystkie akcje? Wiem, czepiam się jak komisja śledcza, ale po prostu nurtują mnie te pytania.
Dzięki grze Batman: Arkham Asylum doszedłem do wniosku, że tego chłopa zwyczajnie nie da się zabić. Superman reaguje na kryptonit, jednak żaden z jego przeciwników nie wpadł na pomysł by ten minerał w sproszkowanej formie wsypać mu do herbaty. Batmana natomiast w tej grze odurzali jakimś gazem i substancją wstrzykiwaną dożylnie przez Stracha na wróble, po której nietoperz miał naprawdę niezłe jazdy. Dlaczego więc Joker nie podąża tą ścieżką, która zapewnia mu przewagę, a jedynie wysyła następne oddziały napakowanych mięśniaków, które raz za razem przegrywają starcia wręcz z Batmanem? Gdzie tu, kurczę, logika?
Wracając jednak już do samej gry. Batman: Akrham Asylum to gra godna polecenia wszystkim, którzy lubują się w seriach Devil May Cry, i tym podobnych TTP’ach. Frajda z latania, zwisania, skradania, duszenia, uderzenia, ciskania itd., jest naprawdę ogromna. Dawno nie spędziłem przy żadnej grze tak wiele czasu, jak przy tym Batmanie, w kilka wieczorów przechodząc cały Azyl Arkham. Może faktycznie, twórcy gry mogli lepiej skalibrować poziom trudności, jednak wynagrodzili nam to znakomitą grywalnością, przepiękną grafiką i niezłą ścieżką dźwiękową. Ci z was, którzy uważają, że samo przejście gry to zdecydowanie za mało, mogą uważać się za niesamowitych szczęściarzy. Studio RockSteady specjalnie dla nich przygotowało również tryb misji, który można odblokować przechodząc poszczególne etapy rozrywki. I tam dopiero można się pobawić w zbieranie combosów…
Podsumowanie gry:
Grafika: 9/10
Grywalność: 9/10
Dźwięki: 8/10
Trujący Blusz i Harley Quinn: bezcenne

Related Posts


Przeczytaj również

2023-03-26Już w maju nakładem wydawnictwa Story House Egmont ukaże się trzecia część serii Supersi scenarzysty Frederic Maupome. Ten tom nosi tytuł Home sweet home. O czym tym razem poczytamy? Troje dzieci z innej planety – Mat, Lili i Benji – są obdarzone supermocami i wspomagane przez robota o imieniu Al. Są rozdarte między chęcią prowadzenia normalnego życia wśród ludzi a lękiem przed odkryciem, kim są. W tej serii autorzy podejmują takie tematy, jak poszukiwanie tożsamości, rodziny, samotności i odmienności pod przykrywką opowieści o superbohaterach. W trzecim tomie rodzeństwo znalazło się w policyjnym potrzasku. Dzieci są ścigane, dlatego będą musiały opuścić swój dom i znaleźć nowe schronienie… Tytuł: Home sweet home. Supersi. Tom 3 Seria: Supersi Autor: Maupome Frederic, Dawid Tłumaczenie: Puszczewicz Marek Wydawnictwo: Story House Egmont Liczba stron: 120 Numer wydania: I Data premiery: 2023-05-17 [...]
2023-03-26Chyba każdy z nas zna lub chociaż słyszał o książce Ojciec chrzestny Mario Puzo. Wydawnictwo Albatros niedawno wznowiło cały mafijny cykl. Teraz dodatkowo wraz z EmpikGo zaprasza do wysłuchania pierwszego tomu w rewelacyjnej interpretacji Mariusza Bonaszewskiego. My również do tego zachęcamy! Wejdźcie do ŚWIATA MAFII👉 https://www.empik.com/go/swiat-mafii Jedna z najwybitniejszych powieści xx wieku. W tym roku mija 50 lat od premiery jej ekranizacji z pamiętnymi kreacjami aktorskimi Marlona Brando i Ala Pacino. film, przez wielu uważany za najlepszy w xx wieku, miał swoich dwóch “Ojców Chrzestnych” – reżysera francisa forda coppolę oraz maria puzo, który był współautorem scenariusza. genialna książka i nakręcony na jej podstawie genialny film – to coś wyjątkowego i na pewno zasługującego na uczczenie specjalną edycją powieści. Porywająca opowieść o honorze i nienawiści, szacunku i pogardzie, miłości i śmierci. Mroczny świat przemocy, w którym każda zniewaga musi zostać zmyta krwią. Ze wstępem Francisa Forda Coppoli. Vito Corleone jest Ojcem Chrzestnym jednej z sześciu nowojorskich rodzin mafijnych. Sprawuje rządy żelazną ręką, a ci, którzy nie podporządkowują się jego decyzjom, nie mogą liczyć na łaskę. To człowiek honoru, ale zarazem tyran i szantażysta, który wśród wrogów wzbudza strach, a wśród przyjaciół – zasłużony, choć nie całkiem bezinteresowny szacunek. Kiedy odmawia uczestnictwa w nowym, niezwykle opłacalnym interesie – handlu narkotykami – wchodzi w ostry konflikt z cosa nostrą. Przyszłość rodziny może uratować tylko najmłodszy syn Vita, Michael, bohater wojenny, który z brudnymi interesami nie chciał mieć nic wspólnego. Czy okaże się godnym następcą Ojca Chrzestnego? [...]
2023-03-26Już 15 – 16 kwietnia 2023  ponownie zapraszamy do Fantastycznego EXPO XXI na​ odległy kraniec świata fantastyki do krain pełnych opowieści o odwadze i honorze. Zanurzymy się w świat pełen legend, smoków i tajemnic. Tak jak zawsze na każdego z Was czekać będzie mnóstwo stoisk Fantastycznych Wystawców, niesamowita atmosfera oraz wiele spotkań autorskich (mamy dla Was kilka niespodzianek w tej kwestii). Wiosenna edycja Targów to jak zawsze idealne miejsca, aby zachwycić się nietypowym rękodziełem, poznać trendy w wydawniczym świecie fantastyki oraz spotkać swoich ulubionych twórców i rzemieślników. Na stoiskach naszych Fantastycznych Wystawców będzie można znaleźć każdego rodzaju przedmioty codziennego użytku, artykuły hobbystyczne, książki, gry planszowe, gadżety, biżuterię – wszystko oprószone szczyptą magii. Przyjdź i przekonaj się, że fantastyka niejedno ma imię, a zanurzenie się w jej świat to fantastyczna przygoda! Jesteś z nami pierwszy raz i nie wiesz o co chodzi? Już wyjaśniamy! Warszawskie Targi Fantastyki od 2015 roku gromadzą fanów szeroko pojmowanej fantastyki dając im możliwość spotkania ulubionych autorów, twórców oraz oddania się szałowi zakupów u Fantastycznych Wystawców. Na każdego odwiedzającego Targi czekają spotkania z naszymi Fantastycznymi Gośćmi, niesamowita atmosfera oraz… … nasi Fantastyczni Wystawcy, a u nich: 💥 książki, 💥 komiksy, 💥 gadżety, 💥 biżuteria, 💥 kosmetyki, 💥 zabawki, 💥 ubrania, 💥 akcesoria wszelkiego rodzaju i rozmiaru, 💥 inne cuda z drewna, skóry, filcu, metalu, szkła i nie wiadomo czego jeszcze. 🎟 Przedsprzedaż biletów rozpocznie się na początku marca i potrwa do 11 kwietnia. Tym razem sprzedażą i obsługą Waszych biletów zajmie się eBilet. Po zakończeniu przedsprzedaży bilety będzie można zakupić w kasach podczas trwania wydarzenia, ale… karnety dwudniowe i pakiety wejściówek będzie można zamówić ❗WYŁĄCZNIE❗ w przedsprzedaży. 🎟 To była niełatwa, by nie powiedzieć bardzo trudna, decyzja, ale “wszystko drożeje a żyć trzeba” – jak mawiała pewna słynna czarodziejka. Począwszy od edycji wiosennej zmieniają się ceny wejściówek na Targi. Za to, aby złagodzić nieco tą zmianę, wprowadzamy – na razie eksperymentalnie – pakiety wejściówek dla par i grup rodzinnych. ➡ Przedsprzedaż: ⛩ Karnet 2 dniowy: 23,00 ⛩ Bilet Jednodniowy Normalny: 17,00 ⛩ Bilet Jednodniowy Ulgowy: 12,00 ➡ Pakiety wejściówek (2 dniowe): ⛩ Para (2N): 40,00 ⛩ Trójka (1N + 2U): 55,00 ⛩ 2 Pary (2N + 2U): 75,00 ⛩ Full (2N + 3U): 90,00 ⛩ Poker (2N + 4U): 110,00 ▪ W pakietach N oznacza wejściówkę normalną, U – ulgową. ▪ Wszystkie pakiety są DWUDNIOWE. ▪ Bilety i wejściówki Ulgowe są przeznaczone WYŁĄCZNIE dla Uczestników poniżej 13 roku życia. Tacy Uczestnicy MUSZĄ przebywać pod opieką osoby PEŁNOLETNIEJ przez CAŁY czas pobytu na wydarzeniu. ➡ Kasy w trakcie trwania wydarzenia: ⛩ Bilet Jednodniowy Normalny: 20,00 ⛩ Bilet Jednodniowy Ulgowy: 15,00 ➡ Najmłodsi Fani (poniżej 7 roku życia) tradycyjnie zwolnieni są z obowiązku posiadania biletu 🙂 🎟 Drugą z niełatwych decyzji było ograniczenie asortymentu gadżetów z naszą Fantastyczną Syrenką. Po pierwsze nie będzie można ich zamówić w przedsprzedaży. Po drugie w Fantastycznym Sklepiku na wydarzeniu do zakupienia będą jedynie przypinki, magnesy, podstawki oraz torby z aktualnej edycji i to, co jeszcze mamy w magazynie z edycji poprzednich. ⏰ Godziny otwarcia Targów ⏰ ⛩Sobota: 10:00 – 20:00 ⛩ Niedziela: 10:00 – 18:00 ❗ UWAGA ❗ Ważne ➡ Impreza odbędzie się na terenie obiektu EXPO XXI w Warszawie w Hali 4 – to ta wolnostojąca hala. ➡ Na terenie EXPO XXI znajduje się duży, płatny parking naziemny oraz podziemny, z którego każdy z Uczestników może korzystać. ➡ Na terenie obiektu do Waszej dyspozycji będzie niewielka szatnia ➡ Dodatkowo ze względu na to, że nasza impreza nie jest i nie będzie konwentem, dbając o bezpieczeństwo wszystkich, na terenie Targów obowiązuje całkowity zakaz zasiadania lub blokowania w inny sposób przejść, schodów i dróg ewakuacyjnych. ➡ Ponadto obowiązywać będzie także zakaz wnoszenia i spożywania na terenie Targów posiłków oraz produktów spożywczych, które nie zostały zakupione na terenie imprezy. Ten zakaz nie będzie dotyczył jedynie tych, którzy z imprezy wyjść nie mogą lub nie powinni tego robić czyli Gości, Wystawców i Obsługi. Na terenie hali nie zabraknie Waszych ulubionych Wystawców serwujących napoje oraz drobne przekąski a przed halą planujemy Strefę FoodTrucków. Życzymy Wam fantastycznego czasu oczekiwania na nadchodzącą imprezę. W kwietniu widzimy się po raz kolejny w EXPO XXI! [...]
2023-03-26Polskie kino coraz chętniej przyjmuje u nas filmy anime. Tym razem przyszedł czas na adaptację mangi Suzume (jap. Suzume no Tojimari). Reżyserem jest Makoto Shinkai, który odpowiada też za Your Name (jap. Kimi no na wa) lub Weathering With You (jap. Tenki no Ko). Jej polskim dystrybutorem jest United International Pictures, a premierę zapowiedziano na 21 kwietnia! Suzume to opowieść o dojrzewaniu 17-letniej głównej bohaterki. Animacja rozgrywa się w różnych dotkniętych katastrofą miejscach w całej Japonii. Podróż Suzume rozpoczyna się w spokojnym miasteczku w Kyushu (południowo-zachodnia Japonia), kiedy spotyka chłopaka, który szuka tajemniczych drzwi. Suzume znajduje je zniszczone pośród ruin, jakby były osłonięte przed jakąkolwiek katastrofą. Suzume zdaje się być przyciągana przez ich moc i sięga aby je otworzyć… Drzwi zaczynają otwierać kolejne drzwi w całej Japonii, siejąc zniszczenie. Suzume musi zamknąć te portale, aby zapobiec dalszej katastrofie. [...]
2023-03-26„Sundown” z Charlotte Gainsbourg i Timem Rothem już w kinach! Najnowszy film Michela Franco („Opiekun”, „Nowy porządek”) był objawieniem festiwalu w Wenecji. „Sundown” w zaskakujący sposób łączy thriller z love story, gwałtowne zwroty akcji łagodząc czułą melancholią. Opowieść o wakacjach w Acapulco przybierających nieoczekiwany obrót pełna jest narracyjnych zakrętów, za którymi czekają nagłe objawienia, chwile grozy, oszałamiające zachody słońca i radykalne decyzje. Alice (Charlotte Gainsbourg) i Neil (Tim Roth) spędzają urlop w słynnym meksykańskim kurorcie. Luksusową sielankę przerywa niespodziewany telefon, który zmusi ich do zmiany planów, a w głowie Neila pojawi się pokusa, by całkowicie zmienić swoje życie. Rozgrywający się pomiędzy luksusem i nędzą, przywilejem i jego brakiem, pełnią życia i jego zachodem „Sundown” stawia najważniejsze pytania o to, co naprawdę czyni nas szczęśliwymi. Pieniądze? Miłość? Więzi? A może ich brak? „Sundown” to kolejne po „Opiekunie” ekranowe spotkanie Michela Franco z Timem Rothem, dla którego to bez wątpienia jedna z najwybitniejszych ról w dorobku. Jego Neil do końca nie zdradza swoich tajemnic, w czym wspiera go reżyser, zwodząc nas i myląc tropy. I o tym także jest „Sundown”: o pozorach, którym chętnie ulegamy, oceniając zamiast dociekać prawdy i zbyt łatwo biorąc piekło za raj. [...]
2023-03-27Wciel się w rolę profesjonalnego zabójcy potworów i zanurz w legendarnym świecie znanym z wiedźmińskiego uniwersum! Wiedźmin: Stary Świat to przygodowa gra planszowa, która zabiera graczy w podróż po fantastycznym świecie pełnym niebezpieczeństw, tajemnej magii, mrocznych sekretów i niezwykłych miejsc, które tylko czekają na odkrycie. Akcja gry toczy się w uwielbianym przez fanów uniwersum Wiedźmina, wiele lat przed wydarzeniami z sagi o Geralcie z Rivii, w czasach, gdy plaga potworów trawiła Kontynent. Przeciwdziałać jej byli zdolni tylko wiedźmini — profesjonalni zabójcy szkoleni do walki z istotami wrogimi ludziom. W grze Wiedźmin: Stary Świat każdy z graczy wybiera jedną z pięciu wiedźmińskich szkół i wciela się w rolę profesjonalnego zabójcy potworów. W trakcie podróży po rozległych krainach Kontynentu będzie odkrywał ich tajemnice, ćwiczył się w walce i zdobywał doświadczenie. W zależności od długości rozgrywki, określonej na początku gry, gracze rywalizują o zebranie od 4 do 6 Trofeów. Pierwsza osoba, którą zbierze ich wymaganą liczbę wygrywa, przynosząc w ten sposób najwyższy honor i sławę swojej szkole. Trofea można zdobyć na wiele sposób. Podstawową metodą jest, jak na wiedźminów przystało, zabijanie potworów. Gracze mogą je również zdobyć, walcząc o honor swojej szkoły z innymi wiedźminami w tawernach, zwiększając do maksimum poziom swoich Atrybutów, jak również wykonując konkretne Zadania podczas podróży po Kontynencie. W trakcie rozgrywki, gracze tworzą unikalną talię kart, wybierając z puli dostępnych umiejętności: ataków, uników i wiedźmińskich znaków. Gracze korzystają z talii w walce, gdzie łączą karty w potężne kombinacje ataków i używają specjalnych zdolności wiedźmińskiej szkoły, do której należą. Zadania, potyczki, a nawet kościany poker pozwolą im zaś zdobywać nowe przedmioty i pieniądze oraz rozwijać swoje umiejętności. [...]
2023-03-27Gwiezdna flota to strategiczna gra oparta na rozwijaniu możliwości swojego statku kosmicznego. Podczas zabawy wcielimy się w kapitanów, których zadaniem będzie zarządzanie zróżnicowaną załogą i poprowadzenie jej przez kolejne misje. Wykorzystuj umiejętności swoich podkomendnych, podróżuj po galaktyce pełnej kosmicznych piratów i stale ulepszaj swój statek, by zyskać coraz lepszą reputację i cenne nagrody. Gratulujemy awansu! Jako dowódca świeżo odnowionego gwiezdnego krążownika będziesz odpowiedzialny za zarządzanie zespołem. Choć członkowie Twojej załogi nie mają dużego doświadczenia, nie brakuje im zapału. Statek ma może kilka zadrapań, ale świadczą tylko o jego wytrzymałości. Jest wiele do zrobienia i jeśli Ty się tego nie podejmiesz, zrobi to inny kapitan. Jeśli chcesz zwyciężyć i zapisać się na kartach historii – do dzieła! Broń, negocjuj i eksploruj! na czym to polega? Każdy z graczy rozpoczyna zabawę z identycznym krążownikiem oraz własną, siedmioosobową załogą. W swojej turze wybieramy jedną z dwóch akcji: aktywowanie pomieszczenia albo wypełnienie misji. Do aktywowania pomieszczenia na swoim statku możemy wykorzystać członków załogi oraz artefakty zgromadzone na przestrzeni gry. W zależności od rodzaju pomieszczenia możemy w ten sposób poruszać się po planszy, walczyć z gwiezdnymi piratami, naprawiać statek lub ulepszać go dzięki zdobywaniu nowych technologii.Jeśli znajdujemy się na planecie z kartą misji, możemy zdecydować się na jej wypełnienie. W tym celu musimy przydzielić odpowiednich członków załogi do konkretnych rzędów na karcie misji. Celem gry jest zdobycie jak największej liczby punktów za ukończone misje, zgromadzone technologie, pokonanych piratów i inne elementy. dlaczego pokochasz tę grę? To dość prosta, a jednocześnie angażująca gra, która łączy przydzielanie robotników z odkrywaniem kosmosu i budowaniem złożonych efektów, które zapewnią jak najwięcej punktów. Zabawa jest dynamiczna, planowanie kolejnych ruchów nie zajmuje dużo czasu, a gracze zawsze mają kilka ciekawych opcji do wykorzystania. Wraz z każdą kolejną przegraną partią uczymy się mechanizmów gry i dostrzegamy coraz więcej powiązań między jej elementami, dzięki czemu kolejne rozgrywki są jeszcze bardziej strategiczne! Na koniec zabawy koniecznie zajrzyjcie do epilogu w instrukcji! Poszczególne wyniki punktowe mają tam swoje własne zakończenie opowieści! [...]
2023-03-27Już w kwietniu, a dokładniej w dniach 20-23 odbędzie się Poznański Festiwal Sztuki Komiksowej. Prawdziwa gratka dla wszystkich fanów komiksów. Tegoroczna edycja będzie już szóstą. Festiwal łączy naukowe spojrzenie na komiks z jego popularną, konwentową formą. Jak co roku, na wydarzeniu będzie można spotkać polskich i zagranicznych twórców, zobaczyć ciekawe wystawy, a także wziąć udział w prelekcjach i spotkaniach autorskich. Odwiedzający będą mogli skompletować pakiet darmowych komiksów.   Więcej informacji znajdziecie tutaj [...]
2022-06-28Historia Richarda Demarco, który promował sztukę z Europy Wschodniej, zanim to było modne; czy dokument o niewidomym Japończyku, który zwiedza galerie, prosząc widzów o opisanie dzieł sztuki – to tylko trzy propozycje spośród ponad 60 filmów biorących udział w tegorocznym Festiwalu kina i sztuki On Art 2022. On Art ma oryginalną formułę: filmy festiwalowe towarzyszą kinom letnim odbywającym się w wielu miastach Polski. Na Festiwal złoży się ponad 200 projekcji w pięknych lokalizacjach m.in.: w Łazienkach Królewskich, Galerii Miejskiej we Wrocławiu, Zamku Królewskim w Warszawie czy Bydgoskim MÓZG-u. Festiwal potrwa przez całe lato, od 1 lipca do 4 września. W tym roku do międzynarodowego konkursu filmów o sztuce zakwalifikowały się 62 filmy z wielu krajów świata, m.in. z Kuwejtu, Meksyku, Japonii czy Singapuru. „Nasza publiczność ma okazję zobaczyć filmy pochodzące z wielu kultur, ukazujące różne oblicza sztuki: malarstwo, rzeźbę, performens, street-art, wideo-art i inne gatunki sztuki współczesnej” – mówi Leszek Wejcman, dyrektor artystyczny Festiwalu. Wśród wybranych tytułów znalazły się w większości filmy krótkie, ale też średnio- i długometrażowe. Zaprezentujemy również kilka poruszających filmów dokumentalnych związanych z osobistościami świata sztuki. „Fes:wal nie skupia się wyłącznie na profesjonalnych i znanych artystach. W programie znalazły się również filmy poświęcone twórczości amatorskiej oraz zjawiskom o bardziej naturalnym, ludowym charakterze. Często ich walorem jest autentyczność postawy twórczej i osobistego zaangażowania artystów” – mówi Antoni Burzyński, przewodniczący jury Fes:walu. W tym roku organizatorzy zapowiadają też niespodziankę dla miłośników muzyki i tańca współczesnego: osobną festiwalową imprezę. „W ciągu ostatnich kilku lat zauważyliśmy bardzo duże zainteresowanie – twórców i publiczności – ruchem i tańcem w ujęciu filmowym. Dlatego w tym roku zdecydowaliśmy się powołać dodatkowe, osobne wydarzenie poświęcone tym dwóm dziedzinom sztuki: Fes:wal On Art Dance and Music. Pokazy filmów o muzyce i tańcu odbędą się w połowie października 2022 roku na terenie Mińskiej 25 w Warszawie” – dodaje Marcin Dumieński z Fundacji Rozwoju Kinematografii. Po więcej informacji zapraszamy na: www.onart.eu oraz https://www.facebook.com/onartfestival [...]
2022-10-07Jesienią często odczuwamy spadek energii i pogorszenie samopoczucia. Kiedy dni stają się ponure i deszczowe szukamy pomysłów na odwiedzanie interesujących miejsc zlokalizowanych pod dachem, które mogą poprawić nam nastrój. Jednym z takich inspiracji na jesienną atrakcję, pozwalającą oderwać się od szarej rzeczywistości i zanurzyć w świecie kolorów, jest wizyta w pierwszym w Polsce Funzeum. Przestrzeń tego nietypowego muzeum zlokalizowanego na powierzchni prawie 4000 mkw. prezentuje w zaskakujący sposób zjawiska związane z kolorami i światłem. Barwną przestrzeń tworzą multimedialne instalacje i interaktywne elementy zachęcające do odkrywania i eksplorowania ekspozycji obiektu. Na zwiedzających czekają 2 stałe wystawy: wystawa koloru z instalacjami artystyczno-edukacyjnymi i wystawa światła prezentująca w nietypowy sposób wykorzystanie różnych form naturalnego i sztucznego światła.   Kreatywna przestrzeń tonie w kolorach, a liczne interaktywne elementy wystaw zachęcają do aktywnego zwiedzania i twórczego, radosnego spędzenia czasu z rodziną czy przyjaciółmi. Możliwość kreowania własnej rzeczywistości w trakcie zwiedzania Funzeum bez zakazów typowych dla tradycyjnych placówek muzealnych, pozwala na uwolnienie wyobraźni zarówno dzieciom, jak i osobom dorosłym.   Wystawę „Kolor”, jedną z 2 udostępnionych na stałe w Funzeum, tworzą aż 32 ekspozycje, które pozwalają wejść w kontakt z każdym z przedstawionych kolorów i pobawić się wszystkimi kolorami jednocześnie. Podczas zwiedzania można także odkryć kilka zaskakujących efektów wizualnych związanych z barwami. Z kolei wystawa „Światło” pozwala zapoznać się z nim z nowej perspektywy, odkrywając tajemnice od zwierciadeł po naturalne i sztuczne źródła światła.  Sfera fluo tworzy na przykład idealne warunki, aby poobcować z zjawiskiem luminescencji. Innym zaskakującym rozwiązaniem jest możliwość znalezienia się we wnętrzu ogromnego kalejdoskopu. Z kolei strefa zwierciadeł i luster stworzona w ramach wystawy pozwala poznać je od podszewki, a wizyta w pokoju typu Infinity Room z prawie 300 lampkami zmieniającymi kolory, odbitymi wielokrotnie w około 100 m2 luster, doświadczyć oryginalnych efektów wizualnych.   Zastosowanie kreatywnych pomysłów i nowoczesnych technologii w prezentowaniu wystaw sprawia, że bez względu na wiek zwiedzający chętnie angażują się w odkrywanie zasobów edukacyjno-rozrywkowych Funzeum. Wizyta w tym nietypowym muzeum jest dla wielu osób dużym zaskoczeniem. Wielokolorowe scenerie, interaktywne elementy oraz multimedialne instalacje służą nie tylko zabawie, ale także praktycznej edukacji. Dodatkowym atutem i rzeczą, która wzbudza wiele radości i dobrej energii, jest możliwość realizacji w obiekcie zdjęć z ciekawymi efektami wizualnymi, dzięki zastosowanym technologiom cyfrowym i bogactwie kolorów.   Multimedialne wystawy wykorzystują magię światła i kolorów tworząc barwne ekspozycje, które w niecodzienny sposób łączą funkcje rozrywkowe i poznawcze. Angażują zmysły zwiedzających, pobudzają wyobraźnię i dostarczają pozytywnych przeżyć oraz wielu emocji. Kreatywna przestrzeń sprzyja edukacji. Poza możliwością doświadczania różnych zjawisk w trakcie zwiedzania można znaleźć także odpowiedzi na wiele ciekawych pytań związanych z oddziaływaniem koloru i światła na otaczającą nas rzeczywistość.   Jesienią, gdy zaczyna brakować nam pozytywnych bodźców i odczuwamy spadek energii miejsca takie jak na przykład Funzeum, nasycone kolorami i różnymi źródłami światła, mogą pozytywnie wpływać na nasz nastrój. [...]

Biega na blogach