Moja książka wydana została w języku japońskim. No dobrze…
tak naprawdę to nie… ale tytuł wygląda właśnie w ten sposób – czyta się
go od prawej do lewej. Czy jest to jednak element dziwny, intrygujący, a
może jego wyjaśnienie znajdziemy w treści \”Nerve\”?
\”Nerve\” to gra, a może raczej reality show on-line. Można
dołączyć do niej jako obserwator lub uczestnik. Graczom stawiane są
coraz trudniejsze, bardziej niebezpieczne wyzwania, którym muszą
sprostać lub zrezygnować. Gdy żyjąca w cieniu swoich popularnych
przyjaciół Vee decyduje się na dołączenie do gry, nie ma pojęcia co ją
czeka. Nie podejrzewa nawet, że niewinna gra zmieni się w prawdziwą,
śmiertelnie niebezpieczną pułapkę.
Z zadania na zadnie jest coraz trudniej, a nagrody stają się
coraz bardziej kuszące. Jak daleko posuną się organizatorzy? Czy
dobra materialne są naprawdę warte tak wysokiego ryzyka?
Najciekawszym elementem powieści jest fakt, że pomijając kilka
technicznych aspektów, ta historia naprawdę mogłaby się wydarzyć.
Drugą ważną sprawą jest tutaj anonimowość, na jaką pozwala
Internet. Czy zapytany na ulicy odpowiedziałbyś dokładnie to samo co
napiszesz w komentarzu pod jakimś postem lub zdjęciem? Ciekawym
zagadnieniem jest także odpowiedzialność społeczna. Według \”Psychologii
społecznej\” Aronsona, jeżeli coś się wydarzy w tłumie osób, to
prawdopodobnie wszyscy będą biernymi obserwatorami, gdy jednak wywoła się
kogoś konkretnego, to tak jakby spadała na niego cała
odpowiedzialność, zmuszając go do działania.
To jeden z tych nielicznych przypadków, kiedy film podobał
mi się bardziej niż książka. Jego fabuła była bardziej
skondensowana przez co akcja stawała się znacznie bardziej wartka i efektowna. Poza
tym film miał mocne zakończenie i konkretne, jasne przesłanie.
Powieść wydaje się jednak odrobinę go pozbawiona. Chyba oczywiście, że pojawi
się kolejna część, która uzupełni te braki… Nie wiem tylko czy została
przewidziana w planach i tak oto \”Nerve\” zostało zdegradowane do romansu
nastolatków na ciekawym, aczkolwiek nic nie wnoszącym do naszego życia
tle.
\”Nerve\” to lekka, wciągająca historia, która z pewnością
spodoba się młodszym czytelnikom. Jest realistyczna i porusza wiele
ciekawym, aktualnych zagadnień, choć te lepiej i dobitniej
przedstawione zostały w ekranizacji. Mimo to książkę serdecznie wszystkim polecam –
warto poświęcić jej kilka chwil, z pewnością należały będą do tych przyjemniejszych.
Wiktoria Aleksandrowicz