Książka jest iście zachęcającej powierzchowności. Prostota typografii współgra tu z czarno-białymi rycinami rodem ze starych zielników i atlasów zwierząt. Atrakcyjna oprawa to jednak nie jedyna zaleta publikacji, \”O ziołach i zwierzętach\” imponuje bowiem również ogromem wiedzy. Wykształcenie autorki w zakresie nauk leśnych otrzymało wsparcie w długiej i wspieranej pasją praktyce. Podczas swojego ponad trzydziestoletniego pobytu w Puszczy Białowieskiej wielokrotnie przemierzyła leśne ostępy badając zwyczaje zwierząt znajdujących się pod jej pieczą i poszerzając swoją wiedzę przyrodniczą o florę polskich kniei. Kto wysłuchał choć kilku spośród jej niezwykłych gawęd może mieć już pewne pojęcie, jak niezwykła jest jej książka.
\”O ziołach i zwierzętach\” to swego rodzaju encyklopedia natury. Nie zawiera co prawda wiedzy o wszystkich roślinach i zwierzętach, jednak zakres informacji jest naprawdę obszerny. Obejmuje wiele rodzimych gatunków ziół i zwierząt, a perspektywa z jakiej patrzy na świat flory i fauny jest bardzo szeroka. Simona bowiem nie ogranicza się do opisów występowania gatunków i ich wymagań środowiskowych. Widzę ją nieomal jak zakłada fartuch farmaceutki gdy opisuje właściwości i skład chemiczny ziół, by po chwili niczym szeptucha opowiadać o ofiarach drzewom składanych i odczynianiu uroków, natchniona jakimś ciałem nadprzyrodzonym unoszącym się nad rękopisem jej dzieła. Innym razem odzywa się w niej zawodowa zoolożka, co o braciach mniejszych wie wszystko, to znów współlokatorka dzików i jeleni, jak słowiański Tarzan znający zwierzęta z charakteru.
Każdy tekst to jak fragment przyrody upolowany w bezkrwawych łowach znakomitej obserwatorki i spreparowany słowami. A słowami Simona posługuje się po mistrzowsku, obciążona wszak artystycznymi genami rodu Kossaków. Tak piękne wprowadzenie w polskie knieje czytałam wcześniej tylko u Bohdana Dyjakowskiego.
\”O ziołach i zwierzętach\” to książka, którą można czytać na wyrywki jak słownik czy encyklopedię – a jednak gwarantuję, że większość czytelników pochłonie ją od deski do deski. Simona z ogromnym poczuciem humoru pośród wiedzy obszernej i kompetentnej, serwuje anegdoty historyczne i obyczajowe, cytaty ze starych ksiąg i poezji, a także słowiańską wiedzę tajemną. Przeczytamy tu o niemoralnym prowadzeniu się kukułek i cnotliwości lipy, o pająkach-kanibalach, wścibskich sikorkach i cisie, co Tristana ponoć otruł. Kto się nie skusi?