Tytuł książki Alfreda S. Posamentiera i Ingmara Lehmana \”Ciekawostki matematyczne\” brzmi jak oksymoron. Bo cóż może być ciekawego w matematyce? Sami autorzy – zauroczeni matematyką, twórcy niesamowitej biografii liczby Pi, mistrzowie odkrywania niezwykłości w świecie liczb – dostrzegają ów zły pijar królowej nauk. Ubolewając nad barbarzyńskim do niej stosunkiem większości populacji, postanowili po raz kolejny udowodnić, że matematyka może być ciekawa, że można się nią bawić.
Książka jest autentycznie zbiorem ciekawostek. Są to rzeczy rozmaite – od praktycznych trików przyspieszających obliczanie, po całkiem abstrakcyjne zjawiska. W krótkich – zazwyczaj – punktach przedstawiono tu \”sztuczki\”, niezwykłe właściwości niektórych liczb, geometryczne prawidłowości, zagadki matematyczne. Zaskakują zmyślne sposoby mnożenia przez 11. Figury przyjmują pewne prawidłowości tam, gdzie się ich nie spodziewamy. Właściwości liczb z kolei ocierają się niekiedy o numerologię. Intrygują problemy związane w wyliczeniami kalendarzowymi, procentowymi czy geometrycznymi. Autorzy dają tu szansę czytelnikowi, by zmierzył się z tymi zagadnieniami – czasem praktycznymi, czasem czysto teoretycznymi bazującymi ściśle na matematycznych prawach – i rozwiązania tychże zamieszczają kilka stron dalej.
Książka napisana jest dość przystępnie, z licznymi objaśnieniami i przypomnieniami podstawowych pojęć. Niemniej niektóre spośród przedstawionych zagadnień wymagają od czytelnika pewnego zasobu wiedzy matematycznej. Ale nie straszę ? przy odrobinie dobrych chęci wiele ciekawostek pojmie nawet przeciętnie rozgarnięty uczeń szkoły średniej. Nad kilkoma najprostszymi zagadnieniami pochyliłam się razem z moim ośmioletnim synem, który był zachwycony tym jak można ułatwić sobie obliczenia gdy zabraknie kalkulatora.
\”Ciekawostki matematyczne\” są zmyślnym tworem. Książka kwitnie wręcz określeniami \”fascynujące\”, \”interesujące\”, \”wyjątkowe\”, \”niezwykłe\” w odniesieniu do zagadnień, właściwości liczb, figur, zjawisk. I istotnie – autorzy pochylają się nad sprawami zajmującymi, jednak ich niebywałość docenić może jedynie ktoś, kto jest w stanie zanurzyć się w obliczeniach i otworzyć na niezwykłość matematycznych odkryć. Posamentier i Lehmann stworzyli ją w ramach – jak sądzę – \”akcji reklamowej\” matematyki i jako taka książka przyjęła formę raczej rozrywkową. Wielbiciele łamigłówek i ćwiczeń umysłu znajdą w niej materiał do zabawy. Zainteresowani matematyką z pewnością sięgną po nią w ramach hobby. Nie jestem jednak przekonana, czy osoby reagujące alergią na arytmetykę i geometrię dadzą się przekonać tytułowi i zechcą dać książce szansę. A szkoda, bo po prawdzie i w ich przypadku \”Ciekawostki matematyczne\” mają szansę powodzenia.
Iwona Ladzińska