XVII-wieczna Hiszpania przedstawiona z perspektywy dwóch zupełnie skrajnych światów winna zachwycać każdego czytelnika. Z jednej strony bowiem odbiorca zostaje niemal zaślepiony blaskiem dworskiego bogactwa i blichtru, strojnych, karykaturalnych wręcz strojów, okrutnie niewygodnych i niepraktycznych dla ówczesnej społeczności. Będąc zaś świadkiem powszechnego intryganctwa i donosicielstwa, uderza go okrutna rzeczywistość panująca na dworze. Z drugiej strony czytelnik ma także okazję doświadczyć biedy i ubóstwa najniższych warstw społecznych, które w pocie czoła walczyły o porcję jedzenia dla siebie i swoich rodzin.
Na tych przeciwstawnych biegunach żyją dwie, urodzone w tym samym dniu, kobiety. Młodziutka królowa Maria Louisa, bratanica Ludwika IV oraz oskarżona o uprawianie magii, osadzona w lochach, Francisca de Luarca, córka zbankrutowanego hodowcy jedwabników. Mimo widocznych na pierwszy rzut oka społecznych różnic, obie bohaterki łączy nieposkromiona tęsknota za czyś utraconym, co bezwzględnie zostało im odebrane. Obie snują marzenia, tworzą odważne plany, które w konsekwencji nie zostaną jednak zrealizowane. Obie bohaterki bowiem, zarówno Marię Louisa jak i Francisce, połączy ten sam, po trosze przerażający i smutny, finał historii.
Młodziutka Maria Louisa przybywa na hiszpański dwór w roli małżonki króla ? zdziecinniałego i nieporadnego Karola II Habsburga. Długotrwałe i bezowocne starania o dziecko sprawiają, iż królowa nie cieszy się sympatią podwładnych. Samotna kobieta, w zimnych pałacowych komnatach, w których dominuje nieustanne donosicielstwo, snuje marzenia o powrocie do ukochanej Francji, tęskniąc z dnia na dzień coraz bardziej za domem i rodziną, za francuską beztroską i radością.
Żywiołowa i charakterna Francisca de Luarca, jako ofiara zakazanej miłości do księdza, zostaje wtrącona do lochów przez czujną Inkwizycję, która w sposób bezwzględny panuje na hiszpańskich terenach, regulując ówczesne prawo religijne oraz dokonując społecznej rewizji. Dziewczyna, jako główna narratorka książki, snuje historie z okresu dzieciństwa, zdeterminowaną w dużej mierze przez rzemiosło przekazywane od pokoleń w jej rodzinie. Hodowla jedwabników i proces wytwarzania jedwabiu to istotny element całej powieści, bowiem to właśnie ten materiał w dużej mierze towarzyszy obu bohaterkom. Jednej, jako podstawy element codziennego stroju, drugiej, jako wspomnienie ubogiego dzieciństwa i ciężkiej pracy rodziców.
Trudno w sposób jednoznaczny ocenić \”Tysiąc drzewek pomarańczowych\” autorstwa Kathryn Harrison Niespieszny, wręcz bardzo powolny rytm opowieści, z jednej strony pozwala delektować się książką, zachwycać się w spokoju pięknem malowanych słowem obrazów, z drugiej zaś momentami może niepotrzebnie nużyć i męczyć czytelnika. Autorka bowiem posługuje się dość specyficznym, ciężkim piórem, który w połączeniu z zaburzoną chronologią, nie ułatwia wcale czytania. Wręcz przeciwnie, wymaga uwagi i nieustannego skupienia. Trzeba jednak przyznać autorce, iż z niesamowitą precyzją oddała mroczny, przesycony strachem klimat epoki, w której króluje inkwizycja oraz jej surowe i bezwzględne zasady, dając tym samym okazję do poznania mechanizmów rządzących XVII-wieczną Hiszpanią.
Joanna Jagieła