W ubiegłym roku Wydawnictwo Literackie wydało \”Sekrety roślin\” – niewielką książeczkę autorstwa Dautheville Anne-France pełną florystycznych ciekawostek. Kilka miesięcy później w bliźniaczej formie i oprawie graficznej pojawiło się dziełko Fleur Daugey pod tytułem \”Sekrety zwierząt\”. Ten niewielki tomik zilustrowany licznymi rycinami jest całkiem przyjemną choć skromną pozycją.
\”Sekrety zwierząt\” to notatnik pasjonaty, pełen ciekawostek ze świata zwierząt, wychwyconych w rozmaitych sytuacjach i formach. Źródeł autorka szukała zapewne w literaturze tematycznej, poezji, historii, mitologii, biografiach znanych osób, doniesieniach prasowych i naukowych. Całość sprawia wrażenie – bardziej lub mniej przypadkowo – posłyszanych czy przeczytanych informacji, które zrobiły na Fleur Daugey wrażenie. Krótkie teksty zawierają ciekawostki na temat umiejętności i właściwości różnych gatunków zwierząt, dane statystyczne, odkrycia naukowe, opowiastki o przypadkach poszczególnych osobników czy grup – papug, kotów, małp – lub ich właścicieli, przysłowia, cytaty z literatury pięknej, wiersze, anegdoty historyczne. Ciekawostki rodem z ploteczkowego portalu przeplatają się tu z faktami naukowymi i wiedzą ezoteryczną. Po prostu różności powiązane ze sobą wspólnym wątkiem – niezwykłością fauny.
Książka nie jest pracą naukową prezentującą najnowsze odkrycia czy wyniki autorskich badań. Jest to zbiór informacji, do których wszyscy mamy dostęp. Jednak by je wychwycić należałoby przejrzeć stosy książek przyrodniczych, literatury pięknej, opracowań naukowych i innych. Zaletą więc tej książki jest podanie niejako na tacy najbardziej zadziwiających faktów i \”fraszek\” na temat zwierząt. Nie jest to moja ulubiona forma zdobywania wiedzy, jednak może zaspokajać powierzchowny głód wiedzy.
Ta niewielka książeczka może zainteresować wielbicieli fauny, którzy nie przepadają za obszernymi rozprawami naukowymi. Taka pigułkowa forma z pewnością nie sprzyja zdobywaniu dogłębnej wiedzy, jest raczej rozrywką. Jej niewielki rozmiar – lekki zeszyt w twardej oprawie – czyni ją świetną kandydatką do noszenia w plecaku czy torebce, by taki \”człowiek zajęty niesłychanie\” przysiadłszy na kilka wolnych chwil w tramwaju czy poczekalni zaspokoił swoją ciekawość kilku słowy o kocim słuchu, dziwnych fobiach \”odzwierzęcych\”, przesądach, ekskomunikowanych myszach czy rozochoconych głuszcach podrywających ludzi.
Iwona Ladzińska