\”Kocham cię bez słów\” to pierwszy tom nowego cyklu Abbi Glines \”The Field Party\” przeznaczonego dla starszych, ale wciąż nastoletnich czytelników. Przepełniona młodzieńczymi uniesieniami opowieść o licealistach sprawdzi się jako idealna lektura dla tych czytelników, którzy poszukują w literaturze młodzieżowej nie tylko miłości, ale też chwytających za serce dramatów. Pisarka zadbała o to, by utrzymać klimat doskonale znany z jej poprzednich książek, a zmniejszając natężenie i obrazowość scen erotycznych przystosowała treść dla młodszych odbiorców.
Powieści z cyklu \”The Field Party\” to kolejna po \”Rosemary Beach\” seria o grupce przyjaciół, ściśle związanych przez środowisko w jakim przebywają. Łącznikiem splatającym bohaterów jest sport, także podczas lektury można spodziewać się typowych dla tego wątku motywów rozgrywek, walki o marzenia, przepychanek zawodników czy chirliderek i oczywiście miłości. Ciekawym urozmaiceniem jest natomiast wprowadzenie wątku walki o życie ojca jednego z bohaterów oraz motyw traumy, jaka zabrała głównej bohaterce… głos. Autorka utkała na kanwie tych dwóch \”niedogodności\” ciekawą, wzruszającą opowieść o marzeniach, wybaczeniu i dojrzewaniu, a to wszystko ubrała w delikatny płaszczyk z emocji.
Główna bohaterka i zarazem jedna z narratorek powieści – Maggie – przestała mówić na skutek szoku, jakiego doznała widząc zabójstwo. Dziewczyna trafia do domu swojej ciotki, gdzie musi nauczyć się żyć na nowo, a przy okazji wśród przyjaciół kuzyna spotyka bratnią duszę, która doskonale rozumie jej ból. West – drugi narrator powieści walczy natomiast o to, by nie zawieść taty. Spotkanie z Maggie sprawia, że chłopak odkrywa w sobie nowe wartości. Co z tego wyniknie? Warto przeczytać.
Bohaterowie powieści Abbi Glines poznają się w dość sztampowych okolicznościach i rozpoczynają znajomość od gorącego pocałunku, ale im bardziej zagłębimy się w fabułę, tym historia ta robi się bardziej urzekająca. Maggie i West nie tylko zakochują się w sobie i przeżywają miłosne uniesienia właściwe dla ludzi w ich wieku, ale też dojrzewają na oczach czytelnika, ucząc się walczyć z wcale nie błahymi problemami. Powieść ta być może nie zaskakuje niczym nowym, ale jest przyjemna w odbiorze, budzi emocje i została dość wiarygodnie napisana.
Autorka zachowuje dynamiczne tempo rozwoju akcji, dba o równowagę między ilością słodkich scen a natężeniem dramatyzmu i zapewnia stały dopływ emocji. Sięga po schematy, ale czego innego można spodziewać się po powieści w tym gatunku? \”Kocham cię bez słów\” warto przeczytać, choćby z tego względu, że opowieść Glines kolokwialnie mówiąc trzyma się kupy. Amerykańska pisarka wykreowała postaci, które łatwo polubić, a ich losy wciągają jak dobry serial młodzieżowy. Pierwszoosobowa narracja z perspektywy Maggie i Westa ułatwia odbiór treści, na uwagę zasługują również bohaterowie drugoplanowi, których chciałoby się poznać bliżej (co będzie możliwe w kolejnych częściach). Serdecznie polecam wszystkim wielbicielom Young Adult i prozy autorki. Nie będziecie zawiedzeni.
Angelika Zdunkiewicz