Kiedy zawodzi nas osoba, którą kochamy, której ufamy i która powinna być dla nas największym wsparciem, ciężko jest normalnie funkcjonować. W takich chwilach wydaje nam się, że świat się zawalił i nie ma już powodu, aby wyjść z mroku, w którym się zaszyliśmy.
Z takim właśnie problemem musi mierzyć się bohaterka \”Bad Boy\’s Girl 2\”. Co z tego wyniknie?
Tessa pokochała Cole\’a, zaufała mu, otworzyła przed nim swoje serce i ostatecznie nie wyszło jej to na dobre. Nadal go kocha, wciąż za nim tęskni, ale nie może wybaczyć mu krzywd, które wyrządził. Znowu.
Koniec roku zbliża się jednak wielkimi krokami i choć dziewczyna ze wszystkich sił stara się unikać ukochanego, wydaje się to niemożliwe. Co się stanie, gdy po miesiącu rozłąki spotka go ponownie? Czy umysł i rozsądek dadzą radę sercu i uczuciu, które nie chce zniknąć?
Bad Boy\’s Girl to seria specyficzna, ponieważ posiada dość nietypową narrację. Może ona być zarówno plusem, jak i minusem, ponieważ dzięki temu zabiegowi możemy doskonale poznać Tessę, jej myśli i osobowość. Ja mam jednak problem z tym, że nasza bohaterka bywa zbyt dziecinna, jak na swój wiek, choć również zabawna. Z pewnością nie można jej odmówić doskonałych metafor i błyskotliwych porównań. Niektóre z nich są naprawdę rewelacyjne. Niestety jej zachowanie często jest idiotyczne i kompletnie dla mnie nie zrozumiałe i to sprawiało mi pewien kłopot, który odbił się lekko na odbiorze samej historii.
Pierwszy tom serii nie zachwycił mnie, ale nie mogę powiedzieć, że jakoś bardzo mnie rozczarował. Ot, takie luźne czytadło na leniwy dzień. Bałam się trochę, że druga część mnie zawiedzie, bo zazwyczaj kontynuacje wypadają słabo. Według mnie jednak Holden zachowała ten sam poziom – wciąż niezbyt wysoki, ale też nie bardzo niski.
Tym razem na pewno było mniej dramatów. Poza tym poznajemy bohaterów w zupełnie innym środowisku i otoczeniu. Obserwujemy, jak wkraczają do nowego świata i jak radzą sobie ze studenckimi realiami. Jak można się było domyślić, Cole daje sobie radę znacznie lepiej i to on po raz kolejny jest oparciem dla Tessy, choć ich życiowe priorytety różnią się od siebie kolosalnie. Holden nie stawiała przed tą dwójką jakichś wymyślnych problemów. Postawiła raczej na ukazanie normalnych rozterek studenckich, bez przesadnego tragizmu i to akurat szanuję.
Głównym wątkiem tej części jest zderzenie ze sobą dwóch światów ? tego popularnego z tym całkowicie przeciwnym. Autorka postanowiła przedstawić związek osób, które obracają się w skrajnie różnym towarzystwie. Uważam, że całkiem dobrze jej to wyszło.
Chociaż nie mogę okrzyknąć \”Bad Boy\’s Girl\” powieścią świeżą, wyjątkową i niezwykle wciągającą, to czytało mi się ją dobrze i jestem ciekawa, co jeszcze spotka tę niestandardową parę. Wszak nie każda powieść musi być wzruszająca i emocjonalna. Czasem przychodzą dni, kiedy nastrój wymaga po prostu czegoś lekkiego i niewymagającego dużego skupienia. Na takie dni właśnie polecam tę serię.
Martyna Lewandowska