Wigilia to wyjątkowy dzień. Pełen ciepłej, rodzinnej atmosfery, wśród bliskich ludzi i pysznego jedzenie. A to wszystko w idealnie czystym mieszkań i choince jak z marzeń. Brzmi idealnie, prawda? Ale nie zawsze tak to wygląda. Z roku na rok mamy coraz mniej czasu i wyrozumiałości. Coraz więcej pośpiechu i oczekiwań. A wesołe, spokojne i rodzinne święta zależą przede wszystkim… od naszego nastawienia. Nie od karpia, choinki czy liczby prezentów. Bohaterom książki ?Spełnione życzenia? przyjdzie jeszcze raz zastanowić się, co tak naprawdę jest dla nich ważne.
Trafiamy akurat w najbardziej gorący moment świątecznych przygotowań, czyli… w poranek wigilijny. Ale mylicie się, jeśli sądzicie, że wszyscy siedzą przy garach. Przecież to dzień pracujący! Daniel biegnie do kancelarii, której nienawidzi z myślą, że nie jest w stanie wyznać prawdy swoim rodzicom. Krystyna również spieszy się do obowiązków, musi zarobić na wspaniałe święta dla swoich wnuków. W tym czasie pewien niewierny mąż marzy tylko o jednym, porządnym seksie, który potwierdzi jego poczucie wartości. Jest jeszcze małżeństwo, chciałoby się powiedzieć, idealne, mają wszystko, pieniądze, dostatek, porządek i wielką tęsknotę za małymi rączkami, które wprowadziłyby trochę zamieszania w ich życiu. Każdy o czymś marzy, każdy czegoś pragnie, a w Wigilie takie życzenia mają większą szansę się spełnić. Jednak, czy każdy będzie zadowolony z takiego obrotu spraw?
Na początku można poczuć zamęt w głowie, bohaterów jest od groma! A każdy z nich z naprawdę bogatym bagażem doświadczeń, marzeń i obaw. Wchodzimy w ich buty, poznajemy emocje, przeżywamy chwile piękne i smutne. Postacie są na tyle charakterystyczne, że już po samej narracji odróżniamy perspektywę. Jednocześnie ich mnogość dostarcza nam mnóstwa wrażeń i całe morze emocji. Nie ma tu miejsca na nijakość, zwyczajność. Każda z postaci prędzej czy później zostaje postawiona w sytuacji ekstremalnej, zmuszona do podejmowania decyzji, które zaważą na całym jej życiu. I tutaj należy się ukłon w stronę autorki, nie poszła w łatwy melodramat, nie zdecydowała się na happy end za wszelką cenę. Nie każdy z bohaterów zrobi dobrze, ba, nie każdy będzie mógł wybierać. Czasem życie toczy się w sobie tylko znanym kierunku, a nam przychodzi tylko pogodzić się z konsekwencjami. I tak jest również w tej książce. To, co piękne, przeplata się z tym, co trudne, bolesne i ciężkie. Dlatego, pomimo świątecznego klimatu, nie jest to powieść z kategorii tych lukrowych, ku pokrzepieniu za wszelką cenę.
\”Spełnione życzenia\” naprawdę zmusza do myślenia. Postaci, których losy przychodzi nam śledzić, są na najróżniejszych etapach w życiu, wręcz w skrajnych sytuacjach społecznych. Dlatego czytelnikowi będzie łatwo wczuć się chociaż w kilka sytuacji, przełożyć to na własne doświadczanie. Ale nawet sceny, które za nic nie może odnieść do siebie, skłaniają do refleksji. Książka za pomocą akcji przekazuje nam wiele myśli, bardzo aktualnych na ten świąteczny czas, który obok radości, powinien być też pełen skupienia.
Ale co jeszcze dale nam mnogość postaci? Bardzo dynamiczną akcję. Śledzimy same kluczowe wydarzenia, bez owijania w bawełnę, czy nic niewnoszących scen. Historia wręcz mknie do przodu i porywa za sobą uwagę czytelnika. Nie można się oderwać od czytania!
\”Spełnione życzenia\”, pomimo niewielkiej objętości, to prawdziwa bomba emocjonalna. Wciągająca akcja, pełna niezwykle wzruszających, ale też aktualnych historii. Samo życie, z wszystkimi jego blaskami i cieniami. No i święta, których wydźwięk zależy od nas samych.
Dominika Róg-Górecka