Chyba każdy ma w pamięci taki przedmiot szkolny, który będzie go męczył latami. Często nasza niechęć wcale nie spowodowana jest brakiem wiedzy czy umiejętności z danego przedmiotu, a złym nauczaniem. Czy życie nie byłoby łatwiejsze, a nauka przyjemniejsza, gdyby okazało się, że wszystko, czego się uczymy, jest pożyteczne i nas otacza? Gdyby na naszej drodze w odpowiednim momencie stanął Jearl Walker świat fizyki nie byłby niczym strasznym.
Kim jest Jearl Walker? Wykładowcą, demonstratorem i popularyzatorem fizyki. Jego liczne wykłady, doświadczenia i pokazy zarówno na amerykańskich uczelniach, jak i w radiu i telewizji zapewniły mu niesamowity bagaż materiału, na które składają się doświadczenia, ciekawostki i fakty, które odkryją przed nami całe pokłady magii w codziennym życiu, fizykę.
To właśnie Latający cyrk fizyki jest kompendium zebranego materiału i stanowi niezwykle obszerny zestaw pomocy w podróży poprzez niezbadane ścieżki tej dziedziny nauk. Do rzeczy. Książka podzielona jest na siedem części, które kolejno opowiadają o ruchu, płynach, dźwiękach, cieple, elektryczności, magnetyzmie, optyce i widzeniu. To kilkaset ciekawych historyjek, które składają się z omówienia sytuacji, pytań skierowanych wprost do nas czytelników i obszernej, prostej odpowiedzi na zadane pytanie. Dzięki wglądowi w Latający cyrk fizyki dowiemy się między innymi: Czy da się rozpalić ogień za pomocą lodu? Dlaczego mokry piasek jest ciemniejszy od suchego? Dlaczego gwiazdy migoczą? To tylko kilka pytań, które autor zadaje czytelnikowi.
Od prostych i niezwykle banalnych zagadnień, które bez problemu wykonamy i zrozumiemy sami, aż po te nieco bardziej skomplikowane i złożone, straszące poziomem trudności, choć tylko początkowo. Niesamowicie szerokie spectrum tematów, jakich dotyka autor, nie jest przytłaczające, a ich selekcja na konkretne działy czyni pozycję przystępną i przyjemną w odbiorze.
Autor nieźle poradził sobie z obaleniem mitu, jakoby Fizyka była nieprzystępna i trudna do ogarnięcia nawet dla humanisty mojego pokroju. Myślę, że ten tytuł powinien się znaleźć w biblioteczce każdego ucznia, który do tej pory fizyki nie rozumiał. Duży format i czytelne ilustracje wspomogą proces przyswajania wiedzy. Całość cieszy oko i może okazać się dużą pomocą w tej jakże mrocznej walce z meandrami fizyki.
Marta Daft