\”Unikat\” doktora Maka Kaczmarczyka to rozważania nad bioróżnorodnością, ze szczególnym uwzględnieniem unikatowości każdego człowieka. Nie jest to nowa myśl, jednak autor postanowił rozpatrywać ją nie tylko z filozoficznego i praktycznego punktu widzenia, ale również zaprządz na rzecz swojej pracy kilka dziedzin nauki oraz sztukę.
Książka rozpoczyna się mało odkrywczo – od opowieści o niepowtarzalności płatków śniegowych. Tu jednak przedstawia historię odkrycia owej właściwości śnieżynek, która akurat może zaciekawić. Takimi anegdotami o interesujących postaciach i historiach ich odkryć autor często ubarwia swoją opowieść. Dalej książka staje się coraz bardziej zajmująca, acz należy zauważyć, że opiera się w dużej mierze na wiedzy powszechnie dostępnej. Nowe jest zestawienie wybranych przez autora informacji z poruszanych dziedzin i wpisanie ich w rozmyślania nad różnorodnością, unikatowością jednostki.
Marek Kaczmarczyk prowadząc swoje rozważania sięga do genetyki, neurologii, biologii, psychologii, filozofii, fizyki, a nawet sztuki. Sporą część jego pracy zajmuje genetyka. Rozpoczyna od przypomnienia podstawowych informacji z tej dziedziny, dalej natomiast przytacza przeprowadzone badania i wyciąga z nich wnioski. Tutaj dominuje próba ustalenia na ile to geny, a na ile środowisko kształtują indywidualne cechy poszczególnych osób. Autor rozwija przed czytelnikiem złożoność zależności między tymi dwoma czynnikami.
Ciekawe są fragmenty dotyczące neurologicznych uwarunkowań odmienności. Również przedstawiona zbawienna rola różnorodności w świetle ewolucji zdaje się nie całkiem oderwana od rzeczywistości, choć może nie wystarczająco uargumentowana. Dalej sztuka i optyka łączą się tu w dociekaniu nad indywidualnym postrzeganiem barw, co w rozważaniach nad komunikacją międzyludzką i międzygatunkową daje interesujący – choć znów nie odkrywczy – pretekst do rozmyślań nad poziomem porozumienia między dwiema odrębnymi jednostkami. To tylko kilka z aspektów poruszanych przez autora, który w zakończeniu podsumowuje wnioski ze swojej pracy odnosząc się do kształtowania młodego człowieka w systemie powszechnej edukacji.
Książka stanowi ciekawą podróż przez różne aspekty naszej unikatowości. Przytacza źródła i przejawy naszego odrębnego, indywidualnego postrzegania świata, a także jego znaczenie dla nas i przyszłości gatunków. Mocną stroną książki jest sięganie do różnych dziedzin, rozpatrywanie zagadnienia z różnych stron. Nie jest to wyczerpujące i w pełni zadowalające opracowanie, czasem pojawia się wątpliwość nad wnioskami autora, które być może rozwiałoby bardziej szczegółowe wyłuszczenie, przytoczenie większej ilości badań czy argumentów. Wydaje się jednak, że książka miała być jedynie asumptem do rozważań, przedstawieniem pewnej myśli w sposób możliwie zrozumiały i wielostronny. Wszystko tu bowiem – choć podparte opracowaniami naukowymi, badaniami – opisane jest przystępnie, raczej bez zawiłości. Lektura godna uwagi. Nie odkrywcza, acz ciekawa i dająca pożywkę dla rozważań.
Iwona Ladzińska