Słoneczne popołudnie u wybrzeży Portugalii marzy się pewnie każdemu. Ta niesamowita aura i architektura, która cieszy oczy na każdym kroku. Jak zatrzymać wspomnienia lub napawać się po prostu pięknem tej krainy?
Z pomocą miłośnikom portugalskiego słońca przychodzi Michael Kiesling, który jest twórcą gry planszowej Azul. Już pudełko zdradza, czego możemy się spodziewać po jego otwarciu. Przepiękne barwy kuszące oko i wzór przywodzący na myśl biało-niebieskie płytki tak bardzo kojarzące się z Portugalią to niezwykły początek przygody, w którą zaprasza nas twórca gry.
Podczas rozgrywki stajemy się artystami upiększającymi ściany pałacu w Evorze, wszak Azulejos same się nie położą. Nie pozostaje nic innego jak rozpocząć grę i zebrać odpowiednią liczbę graczy, w tym przypadku od dwóch do czterech osób. Na stole rozkładamy okrągłe podstawki, które są warsztatami naszych dostawców. Jest ich dziewięć, a na każdej z nich układamy po cztery płytki losowo wybrane z worka dołączonego do gry, który świetnie sprawdza się do późniejszego przechowywania mniejszych elementów.
Kolejnym krokiem jest rozdanie plansz, na których będziemy układać nasze przepiękne mozaiki. Gra zawiera również cztery czarne kostki, które posłużą nam do liczenia punktów, jakie zdobywać można za odpowiednie ułożenie płytek. A no i zapomniałabym o kwadraciku pierwszeństwa. Dostaje go osoba rozpoczynająca, a po pierwszym ruchu trafia on do okręgu i może go zdobyć ktoś inny, co będzie znakiem, że to on rozpoczyna kolejną serię.
W jednym ruchu możesz wziąć z warsztatu płytki o tym samym kolorze, pozostałe trafiają w środek wyznaczony przez stacje dostawców. W każdej kolejce musisz zdecydować gdzie położyć swoje płytki. Musisz pamiętać, że w linii możesz układać tylko jeden kolor, a każda płytka, która nie znajdzie miejsca na wyznaczonych polach, spada na podłogę i będzie stanowiła ujemne punkty na koniec rundy. Proste, prawda?
Azul to przede wszystkim świetne wrażenia estetyczne. Dopracowane elementy cieszą oko i są niezwykle trwałe, dzięki czemu gra posłuży nam długo. Klimatycznie, zabawnie i logicznie. Azul dba o wiele aspektów rozgrywki. Gra może się potoczyć na różne sposoby, szczególnie że druga strona planszy ma inny wariant gry. Jego dowolność może okazać się wyzwaniem równie wielkim, jak rozgrywka w pierwszym wariancie.
To jedna z przyjemniejszych rozgrywek, jakie mam za sobą. Całość prezentuje się świetnie, instrukcja jest niezwykle przejrzysta i prosta w przekazie, a sama idea gry sprawdzi się świetnie na rodzinną rozgrywkę z dzieciakami od 8 roku życia. Z pewnością stanie się ona stałą częścią wieczoru gier w naszym gronie.
Azul to:
100 żywicznych płytek (dających niesamowity efekt gry)
4 plansze graczy
9 żetonów warsztatów
4 znaczniki punktacji
1 żeton gracza rozpoczynającego
1 lniany woreczek
1 instrukcja
Marta Daft