Temat seksu w Polsce wciąż jest tematem tabu. Pomimo liberalizacji społeczeństwa, premier książek i filmów, które mają niejako uświadomić wagę seksu w życiu człowieka, zwykle o seksie nie rozmawiamy, chyba że na imprezie nadchodzi czas na sprośne żarty i seksistowskie aluzje. Pomimo apelów psychologów, seksuologów nie do końca uświadamiamy sobie jaki wpływ seks ma na nasze życie. Jak traumy mogą nas wepchnąć na drogę ku nieszczęściu lub nawet ku zbrodni. Spodziewałam się, że książka będzie dotyczyła przestępstw związanych z seksem, że to będą opisy konkretnych zbrodni, sutenerstwo, seksualne niewolnictwo. Tymczasem książka to wywiad rzeka z biegłym seksuologiem, który opiniuje zbrodnie i przestępstwa związane z wolnością seksualną. Nie będzie to nudny komentarz do KK, a dogłębna analiza psychiki i chyba bolesna diagnoza rzeczywistości.
Przestępstwa związane z seksem obejmują zgwałcenie, kazirodztwo, molestowanie seksualne, zmuszenie do innej czynności seksualnej. Takimi sprawcami zajmuje się biegły seksuolog, Czasami sprawcy idą krok dalej i do pełnej satysfakcji muszą ofiarę zabić. I właśnie o tych rozróżnieniach będziemy rozmawiać, bo tak naprawdę rodzajów sprawców zgwałceń jest wiele. Jeśli chodzi o psychikę sprawcy gwałtu małżeńskiego a psychikę takiego gwałciciela, który podczas stosunku dusi ofiarę, jest ogromna różnica. I tutaj Andrzej Depko stara się w przystępny dla laika sposób pokazać, jakie są motywy, co charakteryzuję sprawcę przestępstw seksualnych. I powiem Wam, że o ile opisy gwałtów, to wiadomo straszna sprawa i czasami mroziło mi krew w żyłach, o tyle opisy kazirodztwa i pedofilii to dopiero jest koszmar, źródło chyba niewyobrażalnej traumy.
Ta książka trochę mnie zmaltretowała psychicznie, zostawiła w stanie rozbicia i takiego stanu zmrożenia. Państwo nie jest skuteczne, już nie mówię o ściganie przestępstw seksualnych, bo pomimo wytycznych ten czynnik ludzki jest słaby, brakuje empatii, a ofiara zbyt łatwo jest wtórnie wiktymizowana. Przestępstwa seksualne są efektem poważnych zaburzeń, które są trudne do opanowania, a nawet po skazaniu nie umożliwia się sprawcy terapii, co jest przyczynkiem do kolejnych przestępstw, bo wszystkich sprawców nie zamkniemy w Gostyninie. Zresztą na temat ustawy o bestiach mam podobnie złe zdanie. Wstrząsająca jest ta książka, w której zaglądamy za zasłonę, niezgłębionego mroku. Naprawę trzeba przeczytać, będzie ciężko, ale to powinna być książka dla każdego!
Katarzyna Mastalerczyk