Małe, sielskie miejscowości to dobre miejsce akcji na romans, powieść historyczną, wojenną, obyczajową, kobiecą, horror a także kryminał. Na wsiach może zdarzyć się wszystko, a fakt, że wszyscy się znają, w wyniku czego swoje sekrety muszą ukrywać bardzo głęboko, w niezwykły sposób pobudza wyobraźnię. Zostawić ślad to książka, której akcja rozgrywa się w małej miejscowości Mor. Czy to idealne miejsce na zbrodnie?
Paulina Gudejko jest dziennikarką, która w wyniku cięcia etatów w warszawskiej gazecie, zostaje bez pracy. Postanawia wyjechać, aby zabrać się za długo odkładany projekt – kobieta chce napisać swoją własną powieść. Jednak niedane jest jej odpocząć. Zaraz po przyjeździe Paulina Gudejko dowiaduje się, że nad małym jeziorem ukrytym w lesie zostały znalezione zwłoki jednego z mieszkańców Mor. Dziennikarska natura kobiety nie pozwala przejść jej obok tej sprawy obojętnie – na prośbę właścicielki Głosu Mor zajmuje się tą sprawą. Powoli poznaje mieszkańców miasteczka, odkrywa ich sekrety i stara dowiedzieć się, kto stoi za zabójstwem i jaki miał cel.
Największym plusem tej książki jest klimat. Patrzymy na wiejską sielskość oczami kobiety z wielkiego miasta, co pozwala poznać to, co większości znane, z niego innej strony. Paulina jest nowa, nie widzi tego, co wszyscy, a jej świeży umysł dostrzega wiele szczegółów. Mory to miejsce, które mogłoby odegrać dużą rolę w romansie, staje się sceną makabrycznej zbrodni. Wszystkie pastele zmieniają się w szarości, a każdy mieszkaniec staje się podejrzanym. Na jaw wychodzą sekrety ludzi, bo chociaż wszyscy pozornie się znają i plotkują między sobą, to swoje prawdziwe ja i swoje tajemnice ukrywają przed wścibskimi spojrzeniami. Morderstwo zmienia Mory na miejsce makabryczne, nieprzyjazne i nadal zadziwiające. Iwona Wilmowska z gracją i zaangażowaniem buduje ten wiejski-nie-sielski świat. Warto go poznać.
Cała fabuła była intrygująca. Zostawić ślad nie jest wielką objętościową książką, więc nie ma tutaj skomplikowanych portretów psychologicznych bohaterów. Cała uwaga czytelnika skupia się na akcji, intrydze oraz śledztwie, jakie przeprowadza Paulina Gudejko. Czasami czułam niedosyt, bo niektóre postacie aż się proszą o wyraźniejsze zarysowanie charakteru, nadaniu im głębi. Na pewno dobrze wpłynęłoby to na całą historię, ale i bez tego Zostawić ślad czyta się zadziwiająco dobrze i szybko. To książka na jeden, dwa wieczory. Kryminał napisany jest lekko, a jak wspomniałam, intryga wciąga. Czytelnik bardzo chce się dowiedzieć, co wydarzy się na kolejnych stronach, co skrywają mieszkańcy Mor i czy nasze podejrzenia są słuszne. Autorka stopniowała napięcie, aż do sceny kulminacyjnej, kiedy to moglibyśmy włączyć w głowie przejmującą i energiczną muzykę – idealnie pasowałaby do tej sceny.
Zostawić ślad to dobra lektura – ma w sobie wszystko to, co dobry kryminał powinien mieć. Ma kilka wad, ale jeżeli szukacie czegoś, w co wpadniecie, to śmiało, czytajcie.
Katarzyna Krasoń