Monolith Films w swojej bogatej ofercie na tę jesień oferuje prawdziwą perełkę. DVD jest szczególnie dobrym wyborem w sytuacji, gdy dystans społeczny jest nadal bardzo wskazany. Familijna komedia sensacyjna \”Mój przyjaciel szpieg\” zagwarantuje Wam mile spędzony wieczór w rodzinnym gronie.
Film wyreżyserował Peter Segal; scenariusz napisany został przez duet, który wcześniej stworzył na przykład \”Red\”. W głównej roli męskiej został obsadzony bardzo charakterystyczny aktor, ale też zapaśnik – Dave Bautista (znany przede wszystkim z roli Draxa w m.in. \”Strażnikach Galaktyki\”). Poza nim na ekranie naszych telewizorów zobaczymy również Chloe Coleman (serial \”Wielkie kłamstewka\” oraz \”Upload\”) oraz jak zawsze rewelacyjnego Kena Jeong (grającego wcześniej postać Lesliego Chow z serii \”Kac Vegas\”).
Fabuła filmu nie jest zbyt skomplikowana i prawdziwym kinomaniakom wyda się nieco wyeksploatowanym motywem. Dziewięcioletnia Sophie przyłapuje agentów CIA na obserwacji rodzinnego domu. W zamian za milczenie wymusza na JJ-u prowadzącym całą akcję wprowadzenie w tajniki zawodu szpiega.
Dwójka bohaterów stanowi niezwykły duet, a chemia między nimi pozytywnie wpływa na odbiór samego filmu. JJ (grany przez Bautiste) to typowy mięśniak, który najpierw strzela, a dopiero potem myśli, zaś jego wizytówką są spektakularne akcje. Sophie to nad wiek bystra dziewczynka o nerwach ze stali, która nie dość, że nie zawaha się użyć szantażu, to dodatkowo niejednego prawdziwego agenta CIA mogłaby wyprowadzić w pole. To, co odróżnia tę komedię od innych z tego nurtu to charaktery postaci. Dlaczego? Dziewczynka za nic ma groźną posturę agenta i nie raz zaskakuje go sarkastyczną uwagą lub komentarzem.
Gra Bautiste jest dość specyficzna i łatwo rozpoznawalna, co czyni go bardzo charakterystycznym aktorem. Tak naprawę, albo się ją lubi, albo nienawidzi, nie ma w tych odczuciach miejsca na nic pośredniego. Młodziutka Chloe Coleman doskonale odnajduje się w swojej roli i naprawę trudno mi wyobrazić sobie kogoś innego jako Sophie. Pozostali aktorzy także sprawdzili się w swoich rolach, czyniąc ten film śmiesznym, lekkim i przyjemnym.
Warto dodać, że \”Mój przyjaciel szpieg\” to komedia w starym, dobrym stylu. Dowcip sytuacyjny doskonale miesza się w niej ze słownym komizmem. W treści odnajdziemy wiele odnośników do tak zwanej \”kultury popularnej\”, a także parodie scen walki. Zwłaszcza główna – końcowa potyczka na długo zapadnie Wam w pamięć. W mojej opinii genialnym posunięciem, którego nie mogę przemilczeć, było odniesienie się do Iron Mana, w sytuacji gdy Bautista sam należy do słynnego Universum Marvela.
Podsumowując: zdecydowanie polecam!
Monika Hołyk-Arora