Dobra fantastyka to coś, co od razu poprawia mi humor. “Oczy uroczne” zdobyły moje serce już od pierwszych stron. A czym? Zaraz Wam opowiem!
Na początku warto zaznaczyć, że “Oczy uroczne” to trzeci tom serii Dożywocie. Chociaż jego fabuła zamyka się w obrębie tej części, to jednak czuć wiele nawiązań do wcześniejszej akcji. Jeśli więc chcecie nie stracić nic z niespodzianek, które przygotowała autorka, koniecznie zacznijcie od pierwszego tomu.
Kilka słów o fabule
A jeśli wcześniejsze części macie już za sobą, to nie zaskoczy was to, że i w tej mały czort skrywa swoje sekrety, o których nie chce powiedzieć ani słowa. Być może Oda bardziej by się tym przejmowała, gdyby nie problemy w przychodni oraz jej konflikt… z Rochem. Jak na złość wszystko się psuje, a w tle majaczy tajemnica cmentarza i stawu. Kto za tym wszystkim stoi?
Z humorem na potwory
Marta Kisiel po raz kolejny zafundowała mi wiele zabawy. Nie raz uśmiałam się, czytając wypowiedzi uroczego czorta, czy nieszablonowe odpowiedzi głównej bohaterki. Dowcip słowny jest w tej powieści na najwyższym poziomie. Również opisywane sytuacje nie szczędzą nam komizmu, a połączenie czorta z… prawie wszystkim, zawsze kończy się mini katastrofą. Ma on jednak w sobie coś, co sprawia, że jego nieporadne zachowania są zabawne i urocze.
Fantastyka zawsze aktualna
Chociaż książka w dużej mierze bawi, nie brak w niej trudnych tematów. I co więcej, aktualnych. Bohaterka pracuje jako lekarka w przychodni, jednak ku jej zaskoczeniu część pacjentów podchodzi sceptycznie do jej starań. Oda będzie musiała zrozumieć, co nimi kieruje i trochę też zmienić swoje podejście do sytuacji. Książka powstałą w 2019 roku, jednak wydawać by się mogło, że jest to lektura napisana na bazie współczesnych problemów! “Oczy uroczne” poruszają bowiem bardzo bieżące kwestie.
Fantastyczna akcja
Podobało mi się również to, jak autorka potrafi wszystko wypośrodkować między kreowaniem klimatu a narzucaniem tempa. Intryga zawiązuje się szybko, ale nie na tyle, by zabrało atmosfery niepokoju. Co jakiś czas poznajemy kolejne elementy słowiańskich wierzeń i to tych mało popularnych w popkulturze.
“Oczy uroczne” to książka, która oferuje czytelnikowi naprawdę dobrą historię, zaprezentowaną w lekki, a zarazem wciągający sposób. Nie brak w niej komizmu, ale też poważniejszych tematów. A wszystko to zaprezentowano w ramach fantastycznego uniwersum, równie swojskiego, co oryginalnego. Zdecydowanie polecam przeczytanie całej serii.
Dominika Róg-Górecka