W pierwszej połowie dwudziestego wieku Hans Asperger odkrywał u swoich “lżej autystycznych” podopiecznych zdolności, często ponadprzeciętne. W czasie nazistowskich czystek na osobach upośledzonych niejednokrotnie ratował im życie, skupiając się na ich mocnych stronach, udowadniając tym samym ich “przydatność społeczną”. Choć wówczas i później różnie odnoszono się do zaburzeń ze spektrum autyzmu, obecnie obserwacje i badania nad nimi owocują liczną literaturą ukazującą to zaburzenie z jaśniejszej perspektywy. Przykładem niech będzie Simon Baron-Cohen określający autystyków “poszukiwaczami wzorów” i piszący o niezwykłym potencjale ich mózgów. Tymczasem ADHD jest zaburzeniem jakby w cieniu. Pomimo coraz częstszych diagnoz, niejednokrotnie można spotkać się ze stwierdzeniem, że ADHD nie istnieje albo że takim dzieciom wystarczy rygor, a nawet kary cielesne. Schorzenie to bowiem, być może stawiane niejednokrotnie błędnie, kojarzy się głównie z dzieckiem sprawiającym problemy wychowawcze. Naprzeciw tej sytuacji wychodzi Kristin Leer ze swoją charakterystyką – niejednorodną, obejmującą również pozytywne aspekty ADHD. Tak bowiem, jak autystycy są “poszukiwaczami wzorów”, tak osoby z ADHD według Leer to urodzeni tropiciele i łowcy.
Kristin Leer w swojej książce “ADHD. Mózg łowcy i inne supermoce” prezentuje szersze spojrzenie na ADHD, które burzy ogólnie przyjęte wyobrażenia na temat istoty tego zaburzenia. W jej charakterystyce ADHD wydaje się “problemem” dużo głębszym, o złożonej naturze i niepozbawionym pozytywnych aspektów. Autorka przedstawia siedem perspektyw, z których część ukazuje ADHD jako zaburzenia natury psychiatrycznej czy fizjologicznej, inne natomiast wskazują na logiczność zachowań charakterystycznych dla ADHD w nienaturalnym dla człowieka środowisku. W innych z kolei wskazuje wręcz na niezwykły potencjał osób z tą przypadłością, który czeka tylko na odpowiednie wykorzystanie. Jej uzasadnienia są intrygujące i istotnie zmieniają spojrzenie na ADHD i osoby nim dotknięte.
W dalszych częściach książki Leer porusza praktyczne aspekty funkcjonowania z ADHD. Mówi o różnicach w radzeniu sobie z objawami ADHD ze względu na płeć czy wiek, ukazuje zależność nasilenia zaburzeń od poziomu niektórych hormonów i współistniejących schorzeń. Pisze o leczeniu i dość przystępnie omawia diagnostykę. Zresztą przez całą książkę przewijają się przykłady sytuacji i problemów charakterystycznych dla osób z ADHD, w których można odnaleźć siebie lub kogoś z własnego otoczenia i wstępnie ocenić, czy mamy do czynienia z problemami z zakresu ADHD.
“ADHD. Mózg łowcy i inne supermoce” zawiera w sobie opisanie codzienności i częstych problemów osób z ADHD w zwykłych, codziennych sprawach. Wskazuje na opóźnienie w pewnych aspektach społecznych i życiowych dzieci z ADHD, co czyni je w pewnych grupach kompetencji życiowych “młodszymi” niż wskazuje metryka. Relację na ten temat autorka podpiera osobistymi doświadczeniami – zarówno jako osoba z ADHD, jak i jako matka dziecka z tą przypadłością. Ten wątek książki daje potencjalnie pewne praktyczne przełożenie na życie czytelnika borykającego się w jakiś sposób z ADHD w życiu własnym lub bliskich. Jest to też nieocenione źródło wiedzy pomagającej zrozumieć osobom “z boku” – nauczycielom czy znajomym – sposób funkcjonowania oraz źródło i natura problemów osób dotkniętych ADHD.
W książce brakuje mi jednak odniesienia do badań, do podstaw empirycznych innych niż “anegdotyczne”, na podstawie których autorka wyciąga wnioski choćby dotyczące różnic w funkcjonowaniu chłopców i dziewcząt z ADHD. Owszem, do każdego rozdziału na końcu książki zamieszczono bibliografię, a sam wywód Leer zdaje się wiarygodny i lektura nie nastręcza wątpliwości co do jej kompetencji. Jednak przypisy w tekście wskazujące konkretne badania jest istotny dla czytelnika poszukującego solidnej, podpartej nauką wiedzy.
Książka jest lekturą niezwykle ciekawą, napisana z lekkością i prostotą. Skupia się na informacjach praktycznych, autentycznie wnoszących coś do zrozumienia istoty ADHD. Jest świetnym poradnikiem, pełnym podpowiedzi dla zagubionych w gąszczu codzienności ADHDowców. I choć uwiera mnie w książce brak przypisów, sądzę, że to bardzo ważna pozycja w tematyce ADHD. Wnosi nadzieję i dużo pozytywnej wiedzy do życia “nadpobudliwców”, ukazując jak trudną przypadłość przekuć w pozytywy. Niezwykle inspirująca.
Iwona Ladzińska