“Wolność człowieka gór” to tomik zawierający wybór tekstów księdza Józefa Tischnera, wiążących w sobie temat gór i wolności, ale również Boga. Całość, pomimo odmiennego charakteru tekstów, jest w dużej mierze kontemplacją nad życiem i światem w jego najnaturalniejszym możliwym miejscu – pośród natury i ludzi z nią związanych.
Tekstów w książce jest kilkanaście. Są to zarówno artykuły publikowane w prasie, jak i książkach, a także homilie czy przemówienia wygłaszane przy określonych okazjach. Nie są to w większości długie formy, niemniej ich wydźwięk nie wymaga wielu słów. Łączy je – pomimo odmiennego przeznaczenia i okoliczności powstania – refleksja nad istotą wolności, ale widziana głębiej i szerzej. Ksiądz Tischner nie postrzega wolności jako samowoli. Nie widzi jej też jednolitej. Rozpatruje ją w różnych aspektach, z głębokim poszanowaniem człowieka, jego natury i pragnień nienapędzanych zewnętrznymi ideami, modami.
W książce czytelnik odnajduje głębokie i trzeźwe spojrzenie na świat. Rozważania o wolności, często przywołujące góralską “ślebodę”, wskazują autentyczne problemy w nienaturalnym zatracaniu pewnej części wyrażania tej wolności. Tak też odnosi się między innymi do utraty charakteru sztuki ludowej, od zawsze w sposób naturalny powiązanej z religią przenikającą całe ludowe postrzeganie świata, a w sposób sztuczny pozbawiany tej naturalności, choćby w przeszłości przez działania komunistycznych ośrodków kultury.
Ksiądz Tischner opowiada o wolności jednostki w pewnej mierze jako o pewnej kompletności człowieka, w której zawiera się jego pełna tożsamość. Dlatego pozbawienie sztuki ludowej jej naturalnego charakteru, wprost wypływającej z tożsamości twórcy, porusza niejako właśnie w kontekście wolności. I tak też rozpatruje w człowieku gór jego naturalny pociąg do gór, do krajobrazu, który zrósł się z nim tak dalece, że tęsknota nie pozwala mu spokojnie żyć gdzie indziej. Czytając teksty dotykające tych przestrzeni, trudno nie dostrzec, że góry są tu niejako wolnością, czy jakąś formą jej emanacji. Pięknie się to wyczytuje w tekstach księdza Tischnera. Czuć tu głęboką więź autora z rodzimą krainą.
Tomik jest pięknie wydany, na grubym papierze, w twardej oprawie. We wnętrzu dominują całostronicowe fotografie krajobrazów górskich, co nadaje książce charakter jakby albumu. Podczas lektury nieustannie towarzyszy czytelnikowi widok przestrzeni fizycznej, reprezentującej to, co niewidzialne w rozważaniach. Zabieg, który w pierwszej chwili nasunął mi złośliwą myśl o zapełnianiu pustych stronic, w toku czytania okazał się wsparciem dla refleksji, klimatyczną oprawą. Zdaje się, że od początku tomik był pomyślany jako potencjalny prezent. I pięknie tę rolę może pełnić.
Iwona Ladzińska