„Strefa 25” to komiks paragrafowy, czyli pozycja, która łączy ze sobą książkę oraz grę planszową. Choć pozycja jest w komiksowej formie, nie dałabym jej do ręki dziecku młodszemu niż 12 lat z powodu licznych i brutalnych śmierci bohatera. A bohaterem jest właściwie czytający komiks, gdyż wcielamy się w Karla, mieszkańca podziemnego miasta jakiejś postapokaliptycznej wizji przyszłości.
Oto otrzymujemy misję zbawcy społeczności i wyruszamy w niebezpieczną podróż po ziemi, którą patrolują roboty. Mamy do dyspozycji kilka przedmiotów, profesji, siłę, odwagę i zręczność, które będą wpływały na nasze decyzje i fabułę. Celem jest znalezienie lekarstwa i to odpowiedniego lekarstwa.
Komiks paragrafowy cechuje się tym, że skaczemy z kadru do kadru nie po kolei, a szukamy interesującego numeru paragrafu na kolejnych kadrach. Czasem będzie to oznaczało powrót do już odwiedzonego kadru i wybranie innej drogi. Czasem śmierć i rozpoczęcie od nowa. Czasem odpoczynek regenerujący siły. Co ciekawe, możemy leczyć się, spożywając racje żywnościowe, polować, ale po upływie określonego czasu gra kończy się niepowodzeniem misji. Schwytanie przez roboty kończy się utrata ekwipunku. Z robotami możemy walczyć, a w celu obliczenia statystyk wybranej/przegranej używamy specjalnego trybika z liczbami, także dostępnego do wycięcia w książce.
Publikacja jest o tyle ciekawa, że daje czytelnikowi namiastkę gry solo (choć można i w kooperacji) z dołączonymi kartami, a nie tylko notesem jak to zwykle przy komiksach paragrafowych bywa. Karty możemy albo wyciąć z książki, albo skorzystać ze strony wydawcy.
Publikacja obejmuje 144 strony. Za scenariusz odpowiada Jarvin, a za rysunki 2D. Są to autorzy z dużym doświadczeniem w tego typu historiach. Tym razem stworzyli bardziej grę RPG niż komiks paragrafowy. Mamy tu nie tylko karty, ale i dość ciekawe zarządzanie statystykami zamiast licznych zagadek logicznych i łamigłówek. Pozwala to na przechodzenie gry wielokrotnie, bez znudzenia znanym elementem fabuły. Mnie osobiście nie przypadła do gustu zębatka do losowania siły w walce z mechami. Lepiej sprawdzi się tu kostka.
Gra jest ciekawa i się nie nudzi. To wręcz naturalny wybór dla fascynatów klimatami postapo. Świetne rysunki uzupełniają rozbudowaną fabułę. Możemy bez problemu eksplorować wiele miejsc, choć czasami dosłownie potrafiłam się zgubić w lesie. „Strefa 25” może nie przypomina wojskowej bazy strefy 51, gdzie podobno przetrzymuje się zwłoki UFO. Jednak klimat naprawdę potrafi przytłoczyć i zastanowić czy rzeczywiście zawierzanie AI wszystkiego jest dobrym pomysłem. Polecam!
Monika Kilijańska
Scenariusz: Jarvin
Rysunki: 2D
Tytuł: Strefa 25
Tytuł oryginału: Zone 25
Wydawnictwo: FoxaGames
Wydanie: I
Data wydania: 2023-08-23
Kategoria: komiks paragrafowy
ISBN: 9788383187600
Liczba stron: 144