Myśl o wojnie jest przerażająca i niestety zupełnie realistyczna.
Meg Rosoff opowiada o życiu piętnastoletniej bohaterki, które zmieniło się nie
do poznania.
Elizabeth (lub inaczej Daisy) przyjeżdża do rodziny w Anglii, nie robi tego
jednak z własnej woli – jej ojciec znalazł nową żonę, spodziewają się dziecka i
chce odpocząć od niezadowolonej z jego wyborów nastolatki. Kiedy jednak
przebywa na wsi rozpętuje się wojna. Daisy i jej kuzynostwo zrobią wszystko, by
trzymać się normalności, chociaż szybko okaże się, że już nigdy nie będzie
to możliwe.
Do książki podejść można na dwa sposoby i jest to zależne od tego kto co
dostrzega. Mamy w niej historię nastolatki, która opowiada o swoich
przerażających doświadczeniach lub opowieść o wiejskim życiu, jego
stagnacji i kontraście w stosunku do nowojorskiej rzeczywistości. Nie zabrakło
również wątku romantycznego, chociaż nie jest on typowy.
Przyznam szczerze, że początek powieści nieco mnie nużył, ale nie można też
odmówić mu uroku. Przypominał odrobinę pierwszy tom \”Narni\”. Akcja jednak
szybko się rozkręca, a historia Elizabeth ze strony na stronę staje się
ciekawsza. Pojawiają się w niej przerażające elementy, ale również i problemy
okraszone dość zabawnymi spostrzeżeniami Daisy, dzięki którym powieść
(mimo tematyki) przyjemnie się czyta.
Z pewnością nie można powiedzieć, że jest to typowa książka dla młodzieży. Na
jej stronach nie znajdziemy prostej, płytkiej historii. Nie jest to również
postapokalipsa czy antyutopia. Meg Rosoff miałam ciekawy pomysł, który
zrealizowała w równie interesujący sposób, a powieść zamknęła w nietypowej
formie. Nie czyta się jej tak lekko jak zwyczajowych książek skierowanych
do nastoletnich czytelników, nie jest jednak również tak trudna i ciężka jak
niekiedy bywają lektury szkolne. Jestem również przekonana, że posiada
dość oczywiste wartości i zmusza czytelników do rozważań nad współczesnym
światem.
\”Moje nowe życie\” to krótka, przemyślana nowela, którą warto przeczytać
chociażby ze względu na tematykę, jaką porusza. Została opowiedziana w świetny
sposób i wywołuje na czytelniku spore wrażenie. Z pewnością nie jest to
historia typowa i zapewniam, że nie będzie miała wiele wspólnego z tym czego
można by się spodziewać przeczytawszy opis z tyłu okładki. Co prawda
książka nie uzależnia, ale zdecydowanie należy do lektur wartych
przeczytania.
Wiktoria
Aleksandrowicz