Dom bez miłości potrafi powoli niszczyć. Pieniądze nie są w stanie zapewnić uczuć, których każdy człowiek łaknie całym sobą. Łatwo jest zatracić się w budowanej latami ułudzie i nie dostrzegać cierpienia bliskich. Gdy coś pęka, pozostaje ucieczka, jednak czy nowy początek jest łatwy? Czy liczba kilometrów dzielących nas od starego życia to gwarancja zapomnienia i wyrwania się spod presji innych?
Allie, chce zacząć studia z dala od swoich rodziców, którzy nie są w stanie poprzeć jej życiowych wyborów. Gdy wybierała cel swojej podróży, nie spodziewała się tak trudnych początków. Gdy ostatnie mieszkanie omal nie przechodzi jej koło nosa, dziewczyna stawia wszystko na ostatnią kartę i przeciwstawia się nieokrzesanemu facetowi, który próbuje się wycofać z umowy zawartej wcześniej. Kaden jest pod wrażeniem postawy dziewczyny i zgadza się na dzielenie mieszkania z Allie, jednak ustanawia trzy zasady. Wspólne mieszkanie przyniesie im sporo trudu, nie obędzie się bez złośliwości i momentów pełnych humoru. Jak na ich znajomość wpłyną zasady i przeszłość obojga? Czy wspólne mieszkanie da ukojenie obojgu? Nowy początek w obu przypadkach może okazać się ciężki, ale czy niemożliwy?
Mona Kasten kupiła mnie swoim stylem od pierwszych stron. Pisze lekko i przyjemnie, kusząc czytelnika barwnym językiem i niezwykle płynną historią. Od początku odbierasz każdą emocję całym sobą. Stopniowo rosnące uczucia, powoli odkrywane tajemnice i zwrot akcji w odpowiednim momencie tworzą ciekawą i naturalną całość, która przypadnie do gustu każdemu.
Bohaterowie to chyba najlepsza część składowa całej powieści. Skradają serce od pierwszych stron. Uwielbiasz Allie i kibicujesz jej w odnajdywaniu siły potrzebnej do pokonania przeszłości, ale i do odkrycia co czeka ją za rogiem. Kaden odbiera ci serce złośliwością i luzem, a także… no cóż, sami się przekonajcie, chłopak potrafi roztopić serce, jeśli chce. Są jeszcze bohaterowie drugiego planu. Przyjaciele tej dwójki są niesamowici, naturalni, zabawni i aż chce się ich podkraść dla siebie. Są zawsze, gdy ich potrzebują, biorą sprawy w swoje ręce, gdy trzeba i nie oceniają.
Autorka w zabawny i oryginalny sposób przedstawiła, jak trudne jest wyrwanie się z toksycznej relacji z rodzicami, którzy chcąc przystosować dziecko do swojego świata, zapominają o tym, że dziecko to istota żywa umiejąca samodzielnie myśleć. Rodzice Allie do upadłego realizowali swój plan, nie bacząc na uczucia córki. Ona zaś miała niezwykle ciężką drogę do przebycia, w której nagrodą była wiara w siebie i odnalezienie własnej wartości.
Równolegle ze zmaganiami głównej bohaterki odkrywamy demony Kadena. Ich relacja przejdzie wiele i zapewni całą gamę emocji. Będą momenty romantyczne jak choćby wycieczki w góry, każdy zabiłby bowiem za widok wodospadu pośrodku głuszy, będzie zabawnie i znajdzie się także kilka momentów, które wywołają chęć mordu.
\”Begin Again\” to młodzieżówka z całą gamą dobra, jakie daje rodzenie się uczuć. Zapewni wam godziny śmiechu, wzruszeń i szybciej bijącego serca. Może was zaskoczyć i zezłościć, ale warto przeczytać tę powieść bez względu na wiek. Każdy boi się zrobić krok do przodu po upadku. Wiesz, że musisz wstać, ale jak pójść do przodu? Otwórz książkę i chłoń ją całym sobą.
Autorka za pomocą swego lekkiego i barwnego pióra sprawi, że staniecie się młodzi duchem i uśmiech nie zejdzie wam z twarzy. Jestem pewna, że sięgnę po kolejne powieści Mony Kasten i polecam je wam całym sercem.
Marta Daft