T. M. Frazier pisząc kontynuację śmiałego i kontrowersyjnego \”Kinga\” niepokornie pretenduje do miana królowej dark romansu wśród autorek od dawna poruszających się w tym podgatunku literatury kobiecej. Drugi tom serii \”The King\”, zatytułowany \”Tyran\” jest nie tylko jeszcze bardziej mroczny, surowy i szokujący od swojego poprzednika, ale też zapewnia emocje porównywalne do wywołanych przez lekturę dobrego thrillera. Gęsta atmosfera, spektakularne sceny akcji, namiętność wymieszana z brutalnymi, działającymi na wyobraźnię momentami to coś, czego z pewnością nie da się szybko zapomnieć.
\”Tyran\” jest bezpośrednią kontynuacją powieści \”King\” i odpowiada na pytania, które autorka postawiła na końcu opowieści o zagubionej dziewczynie i jej charyzmatycznym wybawicielu. O ile w \”Kingu\” pierwsze skrzypce grał tytułowy samiec alfa, o tyle w kontynuacji T. M. Frazier oddała pole pozornie delikatnej Doe. Czytelnik ma okazję poznać przeszłość dziewczyny i powody, dla których jej życie stało się tak skomplikowane. Postaci pokazują zupełnie nowe oblicza, a rozwiązania fabularne zastosowane przez autorkę w pełni zaspokajają potrzeby wielbicieli sensacji. Romantyczki zaś znajdą na kartach powieści nieco mniej motywu hate-love, ale za to przekonają się, że siła miłości (nawet tej kontrowersyjnej) jest w stanie pokonać najkoszmarniejsze przeszkody.
Pomysły autorki sprawiają, że podczas lektury czytelnikowi grozi tornado emocji, a nagłe zwroty akcji powodują przyspieszenie tętna. Rozbudowany, pikantny i ciekawy wątek romansowy przeplata się ze skomplikowaną intrygą sensacyjną, ciekawie zbudowaną na motywie młodzieńczej miłości. W książce nie brak brudnych, mocnych scen, intrygujących tajemnic, całkiem wiarygodnie przedstawionych gangsterski porachunków i niejednoznacznych, maksymalnie pokręconych postaci.
Podsumowując: \”Tyran\” to doskonała kontynuacja opowieści o niegrzecznej miłości, tajemnicach i gangsterskich porachunkach. Spektakularne zwroty akcji, zaskakujące rozwiązania fabularne, konkretni, czasem zepsuci do szpiku kości bohaterowie, pulsujące napięcie i odważne sceny czynią z tej pozycji niezapomnianą lekturę. Gorąco polecam wielbicielkom gatunku, wszystkim tym, którzy nie mogli wybaczyć autorce cliffhangera wieńczącego \”Kinga\” oraz czytelnikom, których nie odstrasza wulgarny, dosadny język i niemoralne historie miłosne.
Angelika Zdunkiewicz