\”Shirley\” to chyba najmniej znana powieść Charlotty Bronte. Nie jest tak nośna jak \”Jane Eyre\” ani tak wstrząsająca jak \”Villette\”, różni się też od nich znacznie na wielu poziomach – nie ma w niej tego klimatu grozy, nie wchodzi w najmroczniejsze zakamarki natury ludzkiej, wydarzenia nie ocierają się o niewytłumaczalne zjawiska, a i postaci nieco inaczej są tu przedstawione. Jest to wciąż jednak dzieło godne uwagi, chociażby ze względu na rozległą tematykę. Autorka porusza tu bowiem kilka wątków – historyczny, społeczny, psychologiczny, feministyczny, miłosny. A i to mało, trudno poruszyć w krótkiej wypowiedzi wszystkie tematy, jakie odnaleźć można w \”Shirley\”.
Wątki historyczne są tu przede wszystkim dwa. Pierwszy dotyczy wojen napoleońskich, przedstawiony z brytyjskiej perspektywy i związany z głównym nurtem opowieści raczej pośrednio, jako pewne echo wydarzeń. Drugi jest właściwie wątkiem historyczno-społecznym, dotyczy niepokojów społecznych jakie miały miejsce na linii robotnicy – właściciele fabryk w Anglii pierwszej połowy XIX wieku. Problem ten nie jest tu opisany w pełni – o czym informuje lojalnie autorka – pomija choćby powszechny wyzysk i skandaliczne warunki pracy zbuntowanych pracowników, a skupia się na zagadnieniu modernizacji przedsiębiorstw i zwolnień z nich wynikłych.
Wątek \”feministyczny\” w powieści dotyczy przede wszystkim samostanowienia i realizacji zawodowej kobiet. I tutaj należy zaznaczyć, że pojęcia \”feminizm\” nie używam tu we współczesnym znaczeniu. Charlotta nie była fanatyczką, nie demonizowała mężczyzn, miała wręcz dużo uznania dla męskich przymiotów, nie negowała różnic między kobietami a mężczyznami. Jej spojrzenie na płeć w kontekście społecznym jest bardzo szerokie i trzeźwe. W \”Shirley\” ukazuje ona różne postaci, którym nadaje zarówno cechy pozytywne jak i przywary zaobserwowane u obu płci. Są tu równocześnie kobiety uległe jak i takie, które walczą o realizację swojej woli, są kobiety mądre i ograniczone, lubujące się w plotce; są kobiety skromne i pełne pychy, śmiesznego samozadowolenia. Pośród mężczyzn mamy natomiast zarówno próżnych hulaków jak i ludzi czynu, głupców i przenikliwych inteligentów; łagodnych i surowych. Charlotta nie faworyzuje jednej płci, uznaje ich odmienność. Nie próbuje rekonstruować społeczeństwa, odwracać ról, antagonizować kobiet i mężczyzn. Widzi określony porządek, który w najogulniejszym zarysie uważa za właściwy i konieczny, zwraca jednak uwagę, że pewne z przyjętych norm i przekonań nadmiernie ograniczają kobiety, nie biorąc pod uwagę ich osobistych predyspozycji. Chodzi tu w dużej mierze o możliwość pracy kobiet w niektórych zawodach. Wątek ten poruszony jest znakomicie poprzez odrysowywanie wewnętrznych myśli, obaw, indywidualnych charakterów i uzdolnień postaci – zwłaszcza kobiecych. Ale również poprzez sytuacje i role, w jakich obsadza swoje bohaterki, a także przez rozwiązania fabuły, które nie zawsze zdają się spełnieniem tęsknot postaci.
W \”Shirley\” mamy do czynienia również z wątkami miłosnymi. Tu w niektórych aspektach autorka poradziła sobie słabiej. W scenach bezpośrednio związanych z wątkami miłosnymi dochodzi do głosu bardziej melancholijna strona jej natury. Nie są one błyskotliwe, sprawiają wrażenie realizacji pewnych tęsknot autorki. Bardziej wiarygodnie brzmią fragmenty dotyczące przeżyć i rozmyślań bohaterów nim jeszcze dochodzi do ostatecznej konfrontacji między ukochanymi. Ich motywy, zahamowania, uprzedzenia i postawy opisane są tu autentycznie, choć nie bez pewnego idealizmu.
Powieść jest naprawdę dobra, klimat jest wyraźnie wyczuwalny, autorka wprowadza czytelnika w opisany świat gładko, bez przytłaczania stylistycznym kwieciem. Charlotta Bronte nie jest wolna od uprzedzeń, czy generalizowania, pozwala tym przywarom jednak dochodzić do głosu zwykle jedynie przy opisywaniu pewnej zbiorowości, gdy natomiast zajmuje się człowiekiem jako jednostką – jej obserwacje są niezwykle wnikliwe, obiektywne i pełne empatii, choć nie zawsze pozbawione sentymentu. I choć \”Shirley\” nie jest najlepszą powieścią Charlotty Bronte, z powodzeniem może stać na półce pośród najbardziej uznanych dzieł gatunku.
Iwona Ladzińska