\”Bajarka opowiada\” Marii Niklewiczowej to nie jest najnowsze osiągnięcie polskiej literatury dla dzieci, choć jedno z najlepszych. Po raz pierwszy opublikowana w 1959 roku, wciąż cieszy kolejne pokolenia. Ja sama pamiętam wypożyczany wielokrotnie tom z biblioteki. Wiele z tych bajek zatarło się w pamięci przez lata, niektóre pamiętam jak przez mgłę. Dziś z przyjemnością przypominam je sobie, a właściwie poznaję na nowo podczas wieczornych lektur z własnymi dziećmi. Z tym większą przyjemnością, że książka jest wydana w bardzo podobnej oprawie jak ta sprzed lat, z absolutnie cudownymi ilustracjami Marii Orłowskiej-Gabryś.
Książka jest zbiorem kilkudziesięciu baśni z różnych zakątków świata. Są tu baśnie angielskie, rosyjskie, ałtajskie, afrykańskie, tureckie, indyjskie, chińskie i mnóstwo innych. Opowieści, choć napisane podobnym stylem, mają nieco odmienny klimat i symbolikę, po których można rozpoznać, że nie pochodzą one z jednego kręgu kulturowego. Ta różnorodność opowieści przynosi obszerny wachlarz ludzkich wyobrażeń, lęków, mądrości i doświadczeń.
Najwięcej jest tu baśni polskich, takich jak \”Kwiat paproci\”, \”Twardowski\” czy \”Śpiący rycerze\”. Przedstawiono tu oczywiście wybrane ich wersje, wszak opowieści o czarodziejskim kwiecie paproci czy szlachcicu przechytrzającym czarta jest u nas wiele. Wszystkie bazują jednak na pewnych legendach, mitycznych przedmiotach, zjawiskach czy postaciach, co do których istoty, wartości czy sposobów ich odnalezienia różne koncepcje się w głowach ludzkich rodziły.
Maria Niklewiczowa w swoim zbiorze przedstawiła baśnie bardzo tradycyjne, zakorzenione w ludowości, pełne rzeczy niepokojących, niepojętych, mocy nieczystych, ale też ludzkich przywar prowadzących do nieszczęścia, smutnych konsekwencji, sprawiedliwości, nagradzania dobroci i karania zła. Dziś może nieco niemodne, acz poszukiwane, wytęsknione. Świadczy o tym choćby tempo kolejnych wydań i ich znikania z półek księgarń. Z pewnością nie bez znaczenia jest sentyment, jakim starsze pokolenia darzą \”Bajarkę\”. Niemniej dużą rolę gra tu również pewna wyjątkowość tego typu opowieści. Jest w nich bowiem tajemniczość i jednocześnie prawdziwość, bliska rdzenia świata. I choć nie zawsze są to opowieści estetyczne i radosne, to często niosą w sobie mądrość zbudowaną na doświadczeniu.
Iwona Ladzińska