Czary-mary pień prastary!
Grzyb, wiewiórka, sowa, żuk!
Czy to sosna jest, czy buk?
Drzewo rzuca dziś wyzwanie.
Czy Wy odpowiecie na nie?
To właśnie ta rymowanka przyczyniła się do tego, że zapragnęłam Zaczarowanego drzewa, by zmierzyć się z rzuconym wyzwaniem…
Żartowałam! Na Zaczarowane drzewo skusiłam się przede wszystkim dlatego, że szukam gier dla Starszaka, które poza rozrywką spełniałyby również aspekt edukacyjny i pozwoliły ćwiczyć np. zręczność oraz myślenie. Bo choć wydawać by się mogło, że gra ta jest banalnie prosta, to w rzeczywistości okazuje się zupełnie inna. A wyzwania to coś, co lubi każdy, niezależnie czy ma 5, czy 30 lat…
Niemniej jednak na pierwszym planie pozostaje zawsze dobra zabawa i uśmiech na twarzy dziecka (nawet tego dużego).
Na czym to polega…
Nim zaczniemy rozgrywkę, winniście okleić drewniane elementy wedle Instrukcji. Następnie każdy z graczy otrzymuje 10 pieńków w wybranym przez siebie kolorze oraz znacznik gracza, który należy umieścić naklejką (grzybkiem) do dołu. Rozpoczyna gracz, który zostaje wytypowany do wykonania pierwszego ruchu.
Celem gry jest pozbycie się wszystkich swoich pieńków oraz zdobycie po 2 od każdego z przeciwników. By tego dokonać, musicie budować (dokładać pieńki) lub demontować (zabierać pieńki) ze wspólnego drzewa.
Ale by tego dokonać trzeba mieć ogromne szczęście i dobrze opracowaną strategię, bo… dokładacie lub odejmujecie taką ilość pieńków, jaką wyrzucicie na kostce. Tutaj jednak też są pewne obostrzenia.
Gdy na drzewie znajdują się dwa pieńki, a Wy wylosujecie 3, musicie budować. Jeśli liczba wyrzucona na kostce jest miejsca niż ilość pieńków, wówczas możecie albo dołożyć swoje, albo zabrać (taką ilość, jaka widniała na kostce).
Oczywiście element ZAWSZE dokładacie do góry albo z niej zabieracie. Nie można dokładać/odejmować ze środka ani od dołu.
Jeśli któryś z graczy przewróci drzewo, zbiera wszystkie pieński. Niemniej nie można budować drzewa pieńkami w innym kolorze, dopóki nie pozbędziemy się tych we własnym.
W Zaczarowanym drzewie pojawiają się także pieński z czarodziejskimi mocami (w takiej samej ilości dla każdego koloru) i tak mamy:
– Sowa ? umieszczenie tego pieńka na górze drzewa, powoduje utratę kolejki dla kolejnego gracza;
– Ważka ? umieszczenie tego pieńka na górze drzewa, zmusza kolejnego gracza do dołożenia lub odjęcia 4 pieńków;
– Wiewiórka ? umieszczenie tego pieńka na górze drzewa, zmusza kolejnego gracza do zabrania pieńków (ilość wskazana przez rzut kostką);
– Żuk ? umieszczenie tego pieńka na górze drzewa, zmusza kolejnego gracza do dołożenia pieńków (ilość wskazana przez rzut kostką);
– Grzyb ? umieszczenie tego pieńka na górze drzewa, daję ochronę temu graczowi, który go położył. Układając pieniek z tym symbolem, gracz musi odwrócić swój znacznik, a po skończonej turze odwrócić. Może jeszcze raz skorzystać z ochrony, o ile będzie posiadaniu grzyba (nawet innego koloru).
Rozgrywka kończy się, gdy jeden z graczy pozbędzie się wszystkich swoich pieńków, będzie miał po 2 z każdego z kolorów przeciwników i uda mu się ułożyć koronę drzewa nie przewracając go. Jeśli drzewo się przewróci… Gra toczy się dalej.
Warianty:
1. \”łatwiejsza wersja\” – wszystkie pionki są sobie równe (te z symbolami nie mają żadnych mocy)
2. \”szybkie zakończenie\” – w ostatniej turze nie musicie wyrzucić dokładnej liczby, np. jeśli wylosujecie 3, a macie do dołożenia dwa pieńki, dokładacie dwa.
3. \”gra dal 2 graczy\” – każdy z graczy wybiera po dwa kolory, rozgrywka toczy się na takich zasadach, jak dla 4 graczy, z tą różnicą, że dwoje graczy ?przeplatają się? ruchami. Np. Gracz A wybiera żółty i czerwony, Gracz B niebieski i fioletowy; zaczyna kolor żółty, potem niebieski, następnie czerwony i turę kończy fioletowy. Gra kończy się w taki sam sposób jak \”normalna\” rozgrywka.
Co nieco o zawartości i szacie graficznej…
Choć opakowanie Zaczarowanego drzewa nie zmieści się do przeciętnej damskiej torebki, to z pewnością jego wnętrze zostało wykorzystane co do milimetra. Nie ma więc mowy o marnowaniu przestrzeni i niepotrzebnym zajmowaniu miejsca.
Wszystkie elementy, a jest ich 50, wykonane są z drewna, co stanowi duży plus tej gry, przekłada się to bowiem (w teorii) na wytrzymałość i długowieczność. Pomijając papierową Instrukcję, która może nie przeżyć notorycznego trzymania jej w rękach…
Szata graficzna jest… bajeczna. Cudowna. Przepiękna… Nie sposób się nią nie zachwycić. Opakowanie przyciąga wzrok nie tylko baśniowym wizerunkiem drzewa, ale przede wszystkim kolorami, które skupiają na sobie całą uwagę. W przypadku mojego Starszaka nie było końca \”ochów\” i \”achów\”. Wnętrze również skrywa kolory w postaci licznych grzybów otulających dolną jego część.
Słów kilka na koniec…
Zaczarowane drzewo to rewelacyjna gra rodzinna, która zapewnia ogrom humoru i śmiechu, a do tego zmusza do pracy nad koordynacją ruchów, by wysokie drzewo nagle nie runęło! W przypadku młodszych graczy może zdarzyć się i wybuch płaczu w związku z przegraną lub nieudanym ruchem, ale… Gra ta nadaje się świetnie do uświadamiania dzieci, że najważniejsze jest spędzanie wspólnie czasu, a wygrana to tylko miły, acz nieobowiązkowy dodatek.
W czasie gry z dzieckiem można utrwalać u niego umiejętność nazywania kolorów, liczenia oraz postępowanie zgodnie z zasadami.
Jeśli więc rozglądacie się za nową rodzinną grą, rozważcie Zaczarowane drzewo. Z pewnością spędzicie miło czas.
Michalina Foremska