Powieść Macieja Kuczyńskiego “Wodospad”, mimo iż opiera się na ciekawym pomyśle, zamiast zachwytu, czy przynajmniej stanu względnego zadowolenia polekturowego, zostawiła po sobie niesmak irytacji i znudzenia. Autor, zamiast porywającej, wszechstronnej i różnorodnej prozy, serwuje czytelnikowi wykład swojej znajomości mitologii i obrządków praktykowanych przez południowoamerykańskich szamanów, bazujący na tkliwym romansie, połączonym z literaturą podróżniczą, science fiction…