Green Day wiedzą, jak pozytywnie zaskoczyć swoich fanów. Amerykańskie trio pracuje w studiu nie nad jednym, lecz nad trzema albumami! Dwa z nich ukażą się jeszcze w 2012 roku. Zanim nastąpi premiera pierwszego, Green Day będzie można zobaczyć na kilku, dosłownie, koncertach. W sierpniu trio wybierze się na dwa koncerty do Japonii (18 sierpnia Tokio, 19 sierpnia Osaka), potem pojawi się we Francji (26 sierpnia), a na początku września zespół będzie można zobaczyć w Niemczech (1 września, Konstanz) i we Włoszech (2 września, Bolonia). Wielka światowa trasa koncertowa Green Day planowana jest na rok 2013. Trio zapewne po raz kolejny przygotuje niezapomniany show. Trzy krążki, nad którymi Billie Joe Armstrong (wokal / gitara), Mike Dirnt (gitara basowa) i Tré Cool (perkusja) pracują w Oakland, w Kalifornii z producentem Robem Cavallo, noszą tytuły "Uno!", "Dos!" i "Tré!". Wiemy już, kiedy będą miały premierę. Krążki ukażą się kolejno - 25 września, 13 listopada i 15 stycznia 2013. Będą następcami nagrodzonego Grammy znakomitego albumu "21st Century Breakdown" z maja 2009 roku. "Przeżywamy najbardziej twórczy i pozytywny okres w naszej karierze. Napisaliśmy nasze najlepsze piosenki, a wciąż pojawiają się kolejne" - mówią muzycy Green Day. "Zamiast tworzyć jedną płytę, zdecydowaliśmy się na trylogię. Każdy z numerów ma moc i energię, emocjonalnie reprezentujące każdy aspekt twórczości Green Day. Nic na to nie możemy poradzić. Będziemy epiccy jak jasna cholera". Zaś Rob Cavallo dodaje: "Trzeba mieć jaja, żeby zrobić coś takiego".
RECENZJA
Uno, Dos, Tres i odliczanie czas zacząć! Zaczęło się od zielono okładkowego "Uno!", które z jednej strony można interpretować jako wstęp do zasadniczej części oraz jako luźne wyrażenie siebie w postaci swawolnych, luzackich wręcz kompozycji. Green Day nigdy nie trzymali się schematów i zawsze wychodzili poza ramy gatunku. Tak więc nie dziwi ich zabieg, który nazywam "Trójpłytą", czyli trzy osobne wydawnictwa wydane w krótkim odstępie czasu. Pierwszy z nich można już posłuchać...
Polemizując z postępowaniem Green Daya, od razu przyznam, że ten pomysł od początku mi się nie podobał. Ciężko jest stworzyć nawet 12 dostatecznie dobrych utworów na jedną płytę - na równym poziomie, przebojowych i z duszą. Green Day w jednym czasie tworzył materiał na trzy płyty, który następnie posegregował do odpowiedniego pojemnika. Do kosza podpisanego "Uno!" trafiły kawałki swobodne, wręcz pisane od niechcenia. Są jednostajne i nie różnią się wiele od siebie. Spodziewałem się takiego efektu, choć do końca wierzyłem, że zespół wybrnął z tej sytuacji. Niestety pomysł chybiony w fazie realizacji, choć nie wątpię, że to wielka gratka dla fanów zespołu.
A tym, którzy szukają twórczości typu "Boulevard Of Broken Dreams" muszę powiedzieć: przykro mi, tutaj tego nie znajdziecie. Królują kompozycję popowe, pod rozgłośnie radiowe, jak "Oh Love", który już przy trzecim odsłuchu niezmiernie nuży. "Kill The DJ" jest zdecydowanie lepszy, ale prawdą jest, że po jego przesłuchaniu, odbiorca zapomina jak ono brzmiało. Efekt jest taki, że to płyta na raz, tzw. "szybki numerek". Trudno położyć ją obok choćby "American Idiot", nawet na tej samej półce. To muzyka o dwie klasy niższa niż na wspomnianym albumie. Green Day zniżył się do poziomu popowego bandu i choć w naszych czasach nazywani byliby hipsterami, to przy wydaniu "Uno!" przestali nimi być... Marek Generowicz
McClellan Brian ? Jesienna Republika. Trylogia magów prochowych t.3
Trzeci i ostatni tom trylogii Magów prochowych doczekał się wreszcie swojej kolejki do czytania. Po lekturze tomu drugiego zastanawiałam się, czy autor zdoła mnie
Stres to niestety nieodłączny element naszego życia. Towarzyszy nam niemal każdego dnia czy to w pracy, szkole, czy w domu. Można sobie z nim radzić na wiele ró
Autor: Elle KennedyTytuł: PodbójSeria: Off-Campus #3Stron: 448Wydawca: Zysk i S-kaBeztroska swoboda studencka powoli dobiega końca. Bohaterowie serii Off-Campus stopniowo docieraj
"Tajemnicze kolorowanki" - kolorowanie i "wartości dodane";)
Pani naszej pierwszoklasistki stara się urozmaicać lekcje na wszelkie sposoby - wiadomo, że niesztampowe zadania przykuwają uwagę, wciągają, intrygują. Gdy zada
Zazwyczaj dzielę książki na trzy kategorie. Pierwszą stanowią dzieła, które przywracają czytelnikom wiarę w istnienie dobrej literatury. W szeregi drugie
Nasza zima zła
To miał być sylwester inny niż wszystkie, spędzony w surowych warunkach w schronisku na Kasprowym Wierchu, będącym mekką wszystkich szanują
"Harry Potter i Kamień Filozoficzny", wersja ilustrowana
Dziś recenzja trochę nietypowa, bo zdjęciowa. Jestem pewna, że wielu z Was, tak jak i ja z niecierpliwością wyczekiwało tej daty: 21//22 października, premiera
Autor: Matthew Gregory LewisTytuł: "Mnich"Wydawnictwo: Vesper, 2016Ilość stron: 457Okładka: miękka ze skrzydełkamiW II połowie XVIII wieku ludzką wyobraźni
"Królestwo Liter" - takie pisanie jest miłe niesłychanie:)
O dziwo Starsza jest najpilniejszą uczennicą, mimo że jeszcze w przedszkolu deklarowała ze łzami w oczach: "Ja nie chcę do sioły, nigdy nie pójdę do sio&