Oto druga z części płytowej trylogii gigantów melodyjnego punka i rock
and rolla, czyli tria Green Day! Tym razem kapela z Kalifornii pokazuje
bardziej wesołe, rozrywkowe oblicze. Album "Dos!" został nagrany w tym
samym czasie, co piosenki na pierwszą i trzecią część trylogii. Green
Day pracowali w studiu w kalifornijskim Oakland, zaś w produkcji
wspomógł ich sprawdzony współpracownik, Rob Cavallo. Tradycyjnie na
drugiej gitarze zagrał od lat pomagający Green Day Jason White. Billie
Joe Armstrong (wokal / gitara), Mike Dirnt (gitara basowa) i Tré Cool
(perkusja) chcieli pokazać na trylogii wszystkie oblicza Green Day,
czyli bezpośrednie, melodyjno-punkowe, bardziej nastrojowe i epickie, a
także wesołe, rockandrollowe, przypominające dokonania rockandrollowego
alter ego tria - Foxboro Hot Tubs. "Dos!" to demonstracja ostatniego z
przypadków. To album, po przesłuchaniu którego będziemy się dobrze czuć,
nabierzemy chęci oraz energii do życia. Zestaw 13 piosenek promuje
znakomity, skoczny kawałek "Stray Heart", przywołujący na myśl najlepsze
czasy rock and rolla i rockabilly.
RECENZJA
Za nami już 2/3 drogi, którą wybrał punkowo-rockowy zespół Green Day. Ścieżka choć prosta, wcale nie powiedziane, że prowadzi do celu. Co więcej pierwszy przystanek w postaci płyty "Uno!" mógł wprawić słuchaczy w konsternacje swoją prostotą i banalnością. "Dos!" udaje już bardziej ambitne, co może wskazywać na powrót we właściwe tory. Green Day może gdzieś się odnalazł w tej długiej podróży i zanim dotrą do wyznaczonego celu jeszcze uda nam się zakosztować pomarańczowo okładkowego wydawnictwa.
Na "Uno!" dano nam usłyszeć utwory swawolne, pisane na luzie i bez większej wartości artystycznej. Kalifornijski zespół już się trochę bardziej postarał tworząc "Dos!", co od razu dało efekty w postaci przystępnej płyty. Wciąż dużo brakuje do powtórzenia sukcesu chociażby "American Idiot", ale to zdecydowanie lepszy materiał niż na wspomnianym "Uno!". Wciąż najgłośniej pracuje gitara, co zapewne jest znakiem rozpoznawczym Green Daya. Do akcji niekiedy włącza się także perkusja i to ten duet robi najwięcej hałasu na "Dos!". Singlowe "Stray Heart" to wspomnienie starego, dobrego rock and rolla w nowym wydaniu. Green Day całą tą płytą robi ukłon w stronę zamierzchłych czasów, gdy na parkiecie królował Elvis Presley i jego hity. Rock And Roll to główne przesłanie wydawnictwa i trafia ono do mnie zdecydowanie bardziej niż pochwała szybkiego życia na "Uno!".
Pozostaje teraz czekać na zwieńczenie tej niecodziennej trylogii. Jak się okazuje płyty różnią się od siebie diametralnie i każda odpowiada za poszczególną część twórczości Green Daya. Jak sami muzycy przyznają na "Uno!" starali się nagrać utwory punkowe, a na "Dos!" wesołe, rockandrollowe kawałki, których słuchanie przywołuje na myśl lata 70. ubiegłego wieku. Fani zespołu nie mogą wybrzydzać tym krążkiem - to charakterystyczna muzyka dla tego bandu. Jest skocznie, przebojowo, a przede wszystkim szybko. Aż chciałoby się powiedzieć idealna muzyka na XXI wiek... Marek Generowicz
McClellan Brian ? Jesienna Republika. Trylogia magów prochowych t.3
Trzeci i ostatni tom trylogii Magów prochowych doczekał się wreszcie swojej kolejki do czytania. Po lekturze tomu drugiego zastanawiałam się, czy autor zdoła mnie
Stres to niestety nieodłączny element naszego życia. Towarzyszy nam niemal każdego dnia czy to w pracy, szkole, czy w domu. Można sobie z nim radzić na wiele ró
Autor: Elle KennedyTytuł: PodbójSeria: Off-Campus #3Stron: 448Wydawca: Zysk i S-kaBeztroska swoboda studencka powoli dobiega końca. Bohaterowie serii Off-Campus stopniowo docieraj
"Tajemnicze kolorowanki" - kolorowanie i "wartości dodane";)
Pani naszej pierwszoklasistki stara się urozmaicać lekcje na wszelkie sposoby - wiadomo, że niesztampowe zadania przykuwają uwagę, wciągają, intrygują. Gdy zada
Zazwyczaj dzielę książki na trzy kategorie. Pierwszą stanowią dzieła, które przywracają czytelnikom wiarę w istnienie dobrej literatury. W szeregi drugie
Nasza zima zła
To miał być sylwester inny niż wszystkie, spędzony w surowych warunkach w schronisku na Kasprowym Wierchu, będącym mekką wszystkich szanują
"Harry Potter i Kamień Filozoficzny", wersja ilustrowana
Dziś recenzja trochę nietypowa, bo zdjęciowa. Jestem pewna, że wielu z Was, tak jak i ja z niecierpliwością wyczekiwało tej daty: 21//22 października, premiera
Autor: Matthew Gregory LewisTytuł: "Mnich"Wydawnictwo: Vesper, 2016Ilość stron: 457Okładka: miękka ze skrzydełkamiW II połowie XVIII wieku ludzką wyobraźni
"Królestwo Liter" - takie pisanie jest miłe niesłychanie:)
O dziwo Starsza jest najpilniejszą uczennicą, mimo że jeszcze w przedszkolu deklarowała ze łzami w oczach: "Ja nie chcę do sioły, nigdy nie pójdę do sio&