“Pocałunek nocy” autorstwa Sherrilyn Kenyon to czwarta książka cyklu “Mroczny Łowca”. Wcześniejsze powieści to: “Rozkosze nocy”, “Objęcia nocy” i “Taniec z diabłem”. Wszystkie książki zaliczyć można do gatunku romansu paranormalnego. Łączy je intryga i postaci głównych bohaterów, z tym że każda opowieść poświęcona jest innemu wojownikowi.
W książce, którą miałam przyjemność przeczytać, dalej jesteśmy świadkami walki Mrocznych Łowców z wampirami i Daimonami i tym razem poznajemy losy Wulfa. To wikiński wojownik, który żyje na ziemi od tysięcy lat. Jest nieśmiertelny, ale nigdy nie umarł. Jest niezwykle silny, lecz ciąży na nim klątwa. Żadna napotkana osoba nie pamięta go już wkrótce po spotkaniu. To sprawia, że mężczyzna jest bardzo samotny i niemal niewidzialny dla otoczenia. Jednakże gdy na jego drodze stanie piękna Cassandra, los Wikinga ulegnie diametralnej zmianie. Dziewczyna, jako jedna z nielicznych, zapamięta spotkanie z nim, jednakże okaże się, że nie mogą być razem, ze względu na jej pochodzenie. Cassandra należy do rodu Apollitów, a na tą właśnie rasę Mroczny Łowca przysiągł polować. Lecz wojownik ciągle nie może przestać myśleć o rudowłosej dziewczynie, a wkrótce okaże się, że zainteresowanie jest obopólne.
Tajemne moce sprawią, że losy Wolfa i Cassandry przetną się i połączą, a na tę dwójkę spadnie miłość silniejsza niż wszelkie złe siły. Lecz przed nimi pojawi się kolejne zagrożenie, ponieważ rasa dziewczyny jest także obarczona tragicznym przekleństwem. Każdy Apollita żyje tylko do dwudziestego siódmego roku życia i w dniu tych właśnie urodzin, umiera w straszliwych męczarniach.
Wulf nie chce dopuścić do śmierci ukochanej, tym bardziej, iż okazuje się, że łączy ich nie tylko miłość. Jak zakończy się ta dramatyczna walka o miłość i o życie? Mogę dodać tylko, że akcja toczy się w zatrważającym tempie, a książkę czyta się naprawdę błyskawicznie. Po Larze Adrian, J.R. Ward i Kerrelyn Sparks, które należą do czołówki amerykańskich autorek uprawiających ten właśnie gatunek, Sherrilyn Kanyon z powodzeniem może się zaliczyć do tej grupy pisarek. Jej opowieść jest wciągająca, wszystkie wątki doskonale do siebie pasują, bohaterowie, pomimo swoich nadnaturalnych zdolności, są prawdziwi i wyraziści. Książka obfituje w szereg sensacyjnych scen, miłość i pożądanie buchają niemal z każdej strony, a intryga sprawia, że czytelnik chce jak najszybciej poznać jej rozwiązanie.
“Pocałunek nocy” to dynamiczna książka, przy której można się dobrze bawić, pod warunkiem, że lubi się szybką akcję, ostrych bohaterów i miłosne zmagania kochanków. Wielbicieli romansów paranormalnych zachęcam, a sama na pewno sięgnę po poprzednie części cyklu “Mroczny Łowca”.
Agnieszka Lingas-Łoniewska